Aniu ta altana była kupiona około 8 lat temu w Majstrze. My wtedy płaciliśmy 1200zł za nią. Wiem, że nadal są w sprzedaży po około 2500 w kilku marketach budowlanych. Bardzo podobną ma Kasia z mojej bajki i druga Kasia z ogrodu złudzeń i niespodzianek. My dokupiliśmy dodatkowo 2 kratki jako ścianki i maty bambusowe, bo wiosną wiało za bardzo. Mąż kupił blachę i sam pokrył, bo pokrycie dachowe było z materiału.Jeszcze kamień na podłogę to następny wydatek wtedy 1000zł. Przez 2 pierwsze lata rosła tam trawa, ale szybko wysychała i zanikała, później było trochę problemu z uniesieniem altany, bo ona bardzo ciężka jest. Koleżanka ma robioną altanę przez cieślę to jej powiedział 12 tys zł.
Ta altanka , to będzie muj cel- za jakiś czas
Musze dobrze ją przemyśleć ,
I zaplanować w trzeciej części ogrodu ,
( bo tylko tam mam miejsce hihihi)
Ale to już plan długoterminowy
A na razie będę podziwiać twoją
Będziemy miały wspólną hihihihi
Aniu dobrze by było, żeby altanka była blisko domku, latanie z tacą przez całą posesję dla gospodyni jest bardzo uciążliwe, szczególnie gdy są goście. Rozsiadaj się w mojej , a ja gonię po kawkę. Ja mam bliziutko do altanki, po lewej stronie widać kawałek domu i płytę od schodów. Dwa kroki i jestem w altanie.
Dorotko! Nawet nie wiem które zdjęcie zacytowć tak pieknie
Masz takie bogactwo kwiatów i tak pieknie zestawione...
Tak sie zastanawiam jak w takim buszu (ale ja uwielbiam taki busz, gdy rosliny wzajemnie się przerastają, przenikają) rośliny sobie radzą, że są tak zdrowe i bujne
Tak wygląda jakbyś na centymetry wręcz zaplanowała ile która roślina ma zająć miejsca a wszystkie karnie Cie słuchały
Wystrój altanki świetny! Aż się zastanawiam czy tak na codzień zostawiasz te dekoracje czy robisz je na specjalne okazje