Działka ma 12 arów, jest na niej dom, budynek gospodarczy, za nim wiata na samochód, altana. Rabaty są dookoła działki, reszta to trawnik, którego mąż broni jak lew.
Ja dziś jeszcze wcisnęłam na rabaty spore sadzonki pełnych maków jednorocznych. Wyrosły mi w truskawkach, nie mogły tam zostać, a przecież nie wyrzucę takich ładnych sadzonek.
Ewo ja wspomniałam, że jestem chora i nie wiadomo co będzie za rok, więc chcieli żebym wybrała dowolny termin. Jednak im by pasował mój ogród na święta. Więc się zgodziłam.
Dziękuję za rady:0) tak miejsca niezbyt dużo to fakt. Widać pandemia wyłoniła na tarasy nawet tych, którzy w ziemi grzebać nie lubią, bo o dziwo dużo osób sie zglasza po porady balkonowe. Słownika wyłączyc nie mogę bo na dwa języki jadę :0) to przełączanie i pomaga i szkodzi. Faktycznie wizytówkę muszę w końcu zrobić, tylko czasu brak. Gratuluję nagrania, twój ogród zadziwia o każdej porze roku. Miałam kilka lat temu ciekawą przygodę. Właśnie dzięki ogrodiwiskowemu forum zawitała na mój balkon ekipa filmowcówv:0)
Poszukam tej ogrodowej mapy ogrodowiskowej.
Pozdrawiam serdecznie i czekam niecierpliwie na fotki :0)
Masz jakiś link do tej Twojej przygody z filmowcami, chętnie zobaczę.
Co do wizytówki to w ciągu jednego sezonu założyłam sobie folder pt. wizytówka na laptopie i tam wrzucałam zdjęcia, które chciałam pokazać. Oczywiście nie wszystkie wykorzystałam, ale miałam przegląd całego sezonu w jednym folderze. Nie musiałam szukać, zimą zabrałam się za wizytówkę.
Dużą zmianę mój ogród przeszedł tu na Ogrodowisku, tyle, że nie umiałam zachęcić do pomagania mi przy urządzaniu tego mojego kawałka na ziemi. Zaczęłam kombinować no i wyszło takie "coś". Ja tam lubię to moje "Coś" od małej dziewczynki zawsze lubiłam kwiatki i miałam swój malutki ogródeczek.
Na tej mapie nie wszyscy zaznaczają swoje ogrody, czasem dla bezpieczeństwa lepiej nie pokazywać całemu światu gdzie się mieszka. Na zdjęciach często widać dom, jego otoczenie, nie wiadomo kto może to zobaczyć i do jakiego celu użyć.
Pozdrawiam właścicielkę cudownego balkonu.
Dorotko, gratulacje ....trzymam kciuki by pięknie wyszło.
Zastrzeliłaś mnie tymi liliami, zdradzę Ci , u mnie nie ma żadnej....hmmmm nie wiem czemu.
Róże które kupiłaś obłędne... ciekawe gdzie je posadzisz.
Mam tyle lilii, że może i do Ciebie wiatr zapach poniesie. Nie da się przesłać zapachu, ale kiedyś Anetka z Wichrowego wzgórza po wizycie u mnie napisała, że pachnie u mnie w ogrodzie jak w najlepszej francuskiej perfumerii. U mnie obecnie lilakowy szał, mam chyba 21 kęp lilaków rozmieszczonych wokół ogrodzenia. Niektóre już zaczynają pachnieć, a jeszcze nie rozkwitły do końca. Zauważyłam, że białe mają w tym roku mniejsze kwiatostany. Pewnie przez tą suszę, ale od wczoraj mam delikatny deszczyk. Co do Rok w ogrodzie mam dużo obaw, przez tego korona wirusa.
Dziękuję przyda się trzymanie kciuków. Nie masz lilii? jak to? Ja miałam jeszcze dokupić 20 białych do donic, ale nie jeżdżę na rynek więc zakupu nie ma.
Dla róż niestety nie znalazłam miejsca, muszą czekać w donicach do jesieni. Przesadzę je w większe donice.