Ja do klubu pewnie , ale ja jeszcze czekam na paczkę z cebulami to mi jeszcze tytuł cebuloholika nie przysługuje jakby no i w setkach będzie nie w tysiącach
Dokładnie...ja dwa lata temu tak kupowałam cebule... Nikt się nimi wtedy nie interesował. Sama sobie przestawiałam i grzebalam w kartonach...wszystkie czosnki były moje w mieście