Będą choineczki z piórek, których nie dałam rady zrobić rok temu.
Mam kupione dwa cyprysy do donic i będę je wiązała podobnie jak w zeszłym roku.
Zrobiłam też z dziećmi ozdoby pierniczki z gliny, które będą niedługo szkliwione.
A jutro wielkie ciasteczkowe pieczenie.
Ciemierniki kwitnące, symboliczny puch i wianki wykorzystane po raz kolejny - wszystko bardzo mi się podoba
Marta - czy sosny, które pokazałaś to pumilio czy jakaś inna odmiana? Tniesz, czy same tak ładnie gęsto i nisko rosną?
Nie wiem, czy to już zapowiedź wiosny, czy jeszcze przypomnienie lata, ale zakwita u mnie róża.
I tradycyjnie już w grudniu zaczyna kwitnąć kalina.
Taka pogoda, że dekorować się nie chce nawet zimowo.
Kleję za to cotton balls-y i jestem zachwycona efektem. Szkoda, że to tyle roboty.
Gotowe, które oglądałam, są na tyle gęste, że słabo światło przebija.
Te moje dają fajne efekty po zapaleniu.