Wypatrzylam jakąś wodę na tarasie przy klonów czy możesz mi to sfocić żeby było dokładnie widać i opisać co tam robiliście? Planuje wodna rynnę przy tarasie i szukam inspiracji i informacji

Jestem tutaj w ramach porannej kawy, a zdjęć jeszcze niet... no nic, zajrzę w wolnej chwili.

Rano to pojęcie bardzo względne, szczególnie w niedzielę.

Idę wybierać fotki.

Mały element wodny w kilku odsłonach.
Jak mam coś dokładniej obfocić dajcie znać.









Poza klonem rosną tam hortensje, róże, a w nich lilie, lawenda, irysy przy samej wodzie i czosnki, runianka pod klonem (wcześniej w runiance miałam niskie tylipany, są tam też ciemierniki) i buksikowy mini żywopłot. Zielone drzewo to dereń który jest strasznie wiotki i za bardzo go nie lubię, na razie jednak daję mu szansę.

Jest problem z czystością wody w takim korytku, w ciepłe dni. Ponieważ mam dzieci i zwierzęta w ogrodzie nie leję tam chemii. W tym roku wodą z korytka podlewam doniczkowe, a do korytka leję świeżej i na razie to się sprawdza. Przy większym zbiorniku trzeba to inaczej rozwiązać.

I lawendowo.









Ostatnie zdjęcie w wieczornym słońcu.

Placyk ze stipami







Werbeny ruszają.

Kolejna sesja jak okrywowe w końcu zakwitną.

Pewnie trudno się taki element wodny robi... Nie wiem, czy kiedykolwiek takie rozwiązanie wyjdzie u mnie poza sferę marzeń. Do tego te pięknie skomponowane powierzchnie dodają niewiarygodnego smaku. Przede mną pojawi się kiedyś ogromne wyzwanie w tym względzie.

Marta, jeśli kiedyś miałabyś chwilkę wieczorem... zrób, proszę, zdjęcie podświetleń murku. Nie schodzi mi to z myśli .

Jak to tak pięknie można mieć?widać, że lawenda ma się u Ciebie świetnie, nie to co u mnie.. ale cieszę się, że też będę miałą werbenkę, bo u Ciebie podoba mi się ona bardzo! Powzdychałam, ale czas wracać do rzeczywistości... pozdrowienia!

prześlicznie wszystko wygląda powiedz jak robiliście to koryto? interesują mnie szczegóły techniczne