Nikita
19:35, 18 maj 2014
Dołączył: 03 sty 2014
Posty: 5919
Dzień przywitał mnie lokalnym podtopieniem...7 cm wody w piwnicy...Przeprosiłam się z pompą zanurzeniową i już jest sucho...
Po za tym, po dwóch dniach deszczowych chwasty bezkarnie rozpanoszyły się po "szmaragdowym"...mus było załatwić im deportację bez prawa powrotu...pieliłam chyba ze 3 godziny...
Oprócz tego, nie co pokręciłam się po ogrodzie....zastosowałam miksturę Bogdzi na Rh i oprysk na mszyce (niech nie myślą paskudy, że im odpuściłam), troszkę dosiałam trawy w miejscach, które tego wymagały, poprawiłam kostkę brukową przy ciurkadełku, bo jakoś dziwnie się zapadła i zamontowałam na ścianie garażu kratkę dla jagody Goi, żeby miała się po czym wspinać.
A teraz kilka fotek.
Perukowiec zaczyna kwitnąć, nie długo będzie się puszył peruczkami
skrzywdzony fioletowy rododendron powoli odreagowuje stres....
...zakwitł kolejnym fioletowym kwiatuszkiem
czerwony Rh nieśmiało się czerwieni
kwitnie tamaryszek, który powinien zakwitnąć latem...i teraz nie wiem czy to u niego taki falstart czy może kupiłam nie tą odmianę co trzeba...???
Po za tym, po dwóch dniach deszczowych chwasty bezkarnie rozpanoszyły się po "szmaragdowym"...mus było załatwić im deportację bez prawa powrotu...pieliłam chyba ze 3 godziny...
Oprócz tego, nie co pokręciłam się po ogrodzie....zastosowałam miksturę Bogdzi na Rh i oprysk na mszyce (niech nie myślą paskudy, że im odpuściłam), troszkę dosiałam trawy w miejscach, które tego wymagały, poprawiłam kostkę brukową przy ciurkadełku, bo jakoś dziwnie się zapadła i zamontowałam na ścianie garażu kratkę dla jagody Goi, żeby miała się po czym wspinać.
A teraz kilka fotek.
Perukowiec zaczyna kwitnąć, nie długo będzie się puszył peruczkami

skrzywdzony fioletowy rododendron powoli odreagowuje stres....

...zakwitł kolejnym fioletowym kwiatuszkiem

czerwony Rh nieśmiało się czerwieni

kwitnie tamaryszek, który powinien zakwitnąć latem...i teraz nie wiem czy to u niego taki falstart czy może kupiłam nie tą odmianę co trzeba...???
