Krys – Byłoby fajnie Krysiu, gdyby do Wojsławic udało się Wam dojechać. Rozmawiałam przed chwilką z Margarete, wyjeżdżamy zaraz po porannej kawusi
Mdziarzeszów – Madziu przyczepka to świetny pomysł… że też my wcześniej na to nie wpadłyśmy… Do Skierniewic byłoby ja znalazł!
Sebek – Jak to jak będziemy wracać? Zielenina pojedzie w bagażniku i na siedzeniach, a my zabierzemy się autostopem…
popcarol – wiesz jak to jest…milion pomysłów na minutę…
Żurawki od Kasi różowe (w tej szkółce są różne różniste… wszystkie kolory), ale dokładnie jaka odmiana to nie mam pojęcia… przyjedziemy… zobaczymy…
A Variegatusa zobaczę – ile sztuk ci kupić?
Margarete – za asterka dziękuję, ale nad tym rozchodnikiem to się zastanawiam…
Margaret_ka – Gosiu, moje hortki na razie zadołowane z doniczkami… mam cała zimę na dopracowanie szczegółów tej rabatki, ale jak tylko wyjdzie wiosenne słoneczko to od razu się za nią biorę !!!
Ka1sia – oj tak Kasiuniu…wirus hortinus hortensjus mnie zaatakował… nie ma szans na wyleczenie.
Spotkamy się? SUPER
hahaha ile ja garnków z ryżem przypaliłam... kiepska to sprawa
Jak znajdziesz Variegatusy, puść mi sygnał, oddzwonię - ale nie chcę dużo, 1-2 szt góra (u nas są na targu po 12zł takie średnio wyrośnięte, 5 łodyg na krzyż w doniczce - więc masz porównanie. Jak ładne i niedrogie - i ręce wolne to proszę kup dla mnie