Robertop – no właśnie Robert, spotkań nigdy za wiele…a ciebie jeszcze u mnie nie było… zapraszam (kolejny raz zresztą !!!).

ren133 – hosta na zdjęciu jakaś taka bladozielona wyszła….dobrze ,że chociaż w realu dużo ładniejsza.

Bogdzia – jak to Cię nie było Bogdzia! Byłaś!!! W czerwcu 2014… najpierw byłyśmy u Caroli, potem u Margarete a finisz u mnie. Mam Cię na zdjęciach więc się nie wyprzesz. A poza tym nigdy nie zapomnę smaku serniczka z malinami, który wtedy do mnie przywiozłaś!
Była wtedy z nami jeszcze Krys i Gabik z rodzinką…już pamiętasz ???
W tym roku organizatorem „zamieszania” była Kasya i ja do końca nie za bardzo orientowałam się w temacie…wiedziałam tylko, że robi rekonesans po łódzkich ogrodach i że w sobotę będzie przejeżdżała obok „szmaragdowego” i dobrze by było żebym była…no to byłam.

W „szmaragdowym” deszczyk podlewa, więc mam chwilkę, żeby wrzucić kilka fotek…
…w pierwszych słowach mojego listu pragnę donieść, że lampy ogrodowe, które najpierw przeleżały u mnie w piwnicy jakieś 3 lata, a potem przez kolejne 2 miesiące stały w ogrodzie jako bezużyteczna dekoracja …już świecą. Zostały podłączone w zeszły weekend i w nocy wyglądają obłędnie.

zakwitły kolejne mieczyki abisyńskie


powtarzają też kwitnienie kolejne różyczki: krwistoczerwona FLAMMENTANZ oraz kolejny pąk obłędnie pachnącej MINERWY


no i obsypana kwieciem KRISTAL


a kostrzewa sina, która rosła sobie od wiosny zupełnie zapomniana…została wyczesana i przycięta w zgrabne kuleczki

i jeszcze takie tam…

Nikita napisał(a)

no i obsypana kwieciem KRISTAL

gdzie ona jest posadzona?

Bogdzia napisał(a)

Mnie wtedy z Wami nie było , nic nie powiedziałyscie i teraz też nie, to daje do myślenia....

Bozenko, mam nadzieje ze nie gniewasz sie na mnie ?
u ciebie bylam juz 2 razy...i wlasciwie tylko u ciebie
Chialam zobaczyc ogrody dziewczyn po drugiej stronie Lodzi i nijak nie daloby rady podjechac do ciebie bo byl na to 1 dzien.
Ale mam nadzieje ze mimo to bedziesz chciala mnie jeszcze u siebie goscic i byc gosciem u mnie ?

Magda, czy na jesieni mozna przesadzac i dzielic hosty ?
Nie zrobilam tego na wiosne bo czekalam az sie pokaza i sie nie doczekalam...zanim wylazly to zostaly zarosniete.
Czy czekac jednak do wiosny ?

Madzia a jak tam Twój platan ?

rozark napisał(a)

gdzie ona jest posadzona?

Reniu rośnie sobie cichutko pod garażem…na fotce poniżej trochę już zgubiła płatki, bo niestety powoli przekwita….buuu

Kasya - Kasia, hosty najlepiej dzieli się wczesną wiosną jak jeszcze nie mają liści, bo wtedy szybko się regenerują, ale tak naprawdę można je dzielić przez cały sezon. Rozmnażając teraz możesz się liczyć z tym, że liście mogą sobie trochę klapnąć i będą wyglądały blee… Ale w sumie zaraz będzie jesień i tak przecież będą blee. Wszystko zależy jak bardzo chcesz podzielić bryłę korzeniową. Jeśli dzielisz hostę na pół to nic nie powinno się dziać …no może klapną 2-3 listki. Lecz jeśli chcesz z jednej, średniej wielkości hosty zrobić kilka/kilkanaście nowych sadzonek to lepiej poczekaj do wiosny, bo teraz nie będą za piękne a i zimą mogą być bardziej narażone na przemarzanie. Jeśli zdecydujesz się poczekać do wiosny to zaznacz sobie w którym miejscu rośną te hosty (patyczkiem, doniczką lub czymkolwiek) i jak wiosną pokażą „kły” na od razu dziel.

Monka – a dziękuję, u Pana Platana wszystko w porządku. Przeprowadzkę zniósł dzielnie, bez żadnej szkody, rośnie sobie i dostojnie przygląda się z góry pilnując swojej (nowej) zielonej rodzinki.