Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Szmaragdowy Zakątek

Pokaż wątki Pokaż posty

Szmaragdowy Zakątek

AnnaCh 11:29, 08 kwi 2017


Dołączył: 10 mar 2015
Posty: 12213
Madzia, no po prostu tornado przeszło przez Szmaragdowy
Jak ja bym miała tyle zapału i siły, to może mój ogród by jakoś wyglądał
____________________
Ania - Malutki pod lasem
Margerytka40 06:17, 09 kwi 2017


Dołączył: 12 lip 2016
Posty: 14766
Nikita,dziękuję za miłe chwile spędzone w Nadarzynie(i okolicach), cieszę się że się poznałyśmy
____________________
ASIA-Ogród w remoncie+Całkiem nowy mimo, że stary, po ogrodowiskowym remoncie (już prawie)
Kasya 08:29, 09 kwi 2017


Dołączył: 22 mar 2014
Posty: 42304
Magda miło było cię goscic po raz pierwszy i może nie ostatni
Co to za przygody mialas jeszcze ??
____________________
pozdrawiam i zapraszam do ogladania moich zmagań z naturą Sezon 2020-2023 / Sezon 2016-2018 / Sezon 2014-2015
jolanka 10:13, 09 kwi 2017


Dołączył: 08 sie 2015
Posty: 16491
Magda, bardzo się cieszę, że mogłam Cię poznać. Ale Ty masz energii, dziewczyno: D
Zaciekawilas mnie tymi przygodami Następnym razem zapraszam do siebie.
____________________
jolanka ogród z uśmiechem
Nikita 11:49, 09 kwi 2017


Dołączył: 03 sty 2014
Posty: 5919
ren133 – Reniu, kasy troszkę zostało i zamierzam ją spożytkować właśnie na „zieleninę”…pierwsze zakupy już poczynione.

Monka – jak twój dekarz będzie coś kombinował albo za bardzo marudził…natychmiast na pomoc wzywaj Nikitę…ha ha.

Margarete – Slimaczory eksmitowane – mam nadzieję, że chociaż odrobinę uratowałam moje hosty.
Żonkile Rip van Winkle są po prostu niesamowite.

AnnaCh – Aniu, ja mogę w szmaragdowym tylko w weekendy pracować, więc jak nadarzyła się okazja kilku dni urlopowych to niczym tsunami wpadłam do ogrodu…ale ja lubię tak wszystko hurtowo zrobić…od razu jest efekt i zadowolenie oooogromne w wykonanej pracy.

Margaretka40 - fajnie było i super, że mogłyśmy się nareszcie spotkać…myślę, że jeszcze nie jeden raz się zobaczymy…pamiętaj o 27 maja !!!

Kasya – Kasiu na pewno nie ostatni. Cudny ogród i super gospodyni (babeczki pychota).
No i te modliszki…skradły moje serce….muszę takie mieć !!!
A moje wieczorne przygody ?!! Szczęśliwie dotarłyśmy do Reni, jeszcze poczyniłam drobne zakupy w jej sklepie, wsiadłam do samochodu i …ujechałam niecałe 200 metrów. Pękł pasek klinowy w aucie !!! Nie wiele więc myśląc…jeden telefon do zaprzyjaźnionego mechanika („przyjeżdżaj – samochód trzeba naprawić”) i drugi telefon do Reni („wracam, wstawiaj wodę na herbatę”).
Wszystko szczęśliwie się skończyło: mechanik jakimś cudem (wykorzystując uszkodzony pasek klinowy) naprawił auto, a ja spędziłam w pobliskiej, urokliwej knajpce wieczór z Renią popijając pyszną zieloną herbatę z cytryną i rozmarynem.

jolanka – ha ha…Jolu jak mnie bliżej poznasz to się przekonasz, że u mnie zawsze się coś dzieje…nic nie może być normalnie. Cieszę się z naszego spotkania. Będziesz w naszej okolicy to wpadaj o każdej porze dnia i nocy.
____________________
Nikita -Szmaragdowy Zakątek / Wizytówka / Wizytówka-portrety host
Nikita 11:50, 09 kwi 2017


Dołączył: 03 sty 2014
Posty: 5919
A teraz obiecana relacja z Green Days w Nadarzynie
W sobotę Ogrodowisko reprezentowane przez ekipę łódzką i nie tylko łódzką, było obecne w Nadarzynie na Pierwszych Międzynarodowych Dniach Zieleni, czyli Targach Ogrodnictwa i Architektury Krajobrazu GREEN DAYS.
Tagi odbywały się po raz pierwszy i mam wrażenie, że mają wielka szansę stać się znaczącym wydarzeniem w kalendarzu imprez ogrodniczych tuż obok Gardenii i Zieleń to Życie.
W 5 tematycznych salonach: Architektury Krajobrazy, Małej Architektury, Ogrodnictwa, Techniki Ogrodniczej, Florystyki oraz Pszczelarstwa wystawcy prezentowali wszystko, co związane było z branżą ogrodniczą: od roślin ozdobnych, przez wyposażenie ogrodów, sprzęt ogrodniczy (ten lekki i ciężki...nawet bardzo ciężki) aż po akcesoria związane z pszczółkami.
Na targach można było podziwiać ogród pokazowy, a w zasadzie aranżację przedstawiającą kilka mini ogrodów nawiązujących do epoki baroku, renesansu i gotyku. Obejrzeć i posmakować potraw wielkanocnych przygotowanych przez lokalne „kółka gospodyń”, posłuchać muzyki w wykonaniu zespołów ludowych i pośmiać się z przygotowanych scenek kabaretowych.
Atrakcją targów była możliwość poznania Maji Popielarskiej, która poprowadziła warsztaty i spotkania autorskie.
Ogólnie mówiąc Targi GREEN DAYS mają potencjał i możliwości powierzchniowe aby zaistnieć w branży ogrodniczej.
Osobiście czuję lekki niedosyt jeśli chodzi o kiermasz roślin…wystawców nie było tak wielu ilu się spodziewałam, a ceny umiarkowane/przeciętne. Trafiały się jednak perełki cenowe jak na przykład dość sporych rozmiarów kosodrzewiny po 8 zł, carex buchannni wysokości 60-70 cm w cenie 5 zł, czy rododendrony szczepione na pniu (jakieś 120 cm) po 80 zł.

____________________
Nikita -Szmaragdowy Zakątek / Wizytówka / Wizytówka-portrety host
Nikita 11:53, 09 kwi 2017


Dołączył: 03 sty 2014
Posty: 5919






____________________
Nikita -Szmaragdowy Zakątek / Wizytówka / Wizytówka-portrety host
Nikita 11:56, 09 kwi 2017


Dołączył: 03 sty 2014
Posty: 5919




...był też czas na pogaduchy


____________________
Nikita -Szmaragdowy Zakątek / Wizytówka / Wizytówka-portrety host
Gosiek33 11:57, 09 kwi 2017


Dołączył: 17 kwi 2015
Posty: 14125
Witaj Nikita, miło było poznać Ciebie osobiście
Pasek klinowy - przed kilkudziesięciu laty jeżdżąc samochodem zawsze trzeba było mieć w zapasie rajstopy. Dało się na nich przejechać do warsztatu. Z pewnością jednak nie byłoby tak miłego towarzystwa i herbatki
____________________
pozdrawiam Gosiek Ogród do odnowy
Nikita 11:57, 09 kwi 2017


Dołączył: 03 sty 2014
Posty: 5919


____________________
Nikita -Szmaragdowy Zakątek / Wizytówka / Wizytówka-portrety host
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies