Nikita
02:49, 25 wrz 2017
Dołączył: 03 sty 2014
Posty: 5919
Ostatnio cała jestem taka w trybie last minute. Tysiące rzeczy do załatwienia, tysiące spraw nie cierpiących zwłoki…nigdzie zdążyć nie mogę.
Wpadłam na chwilkę do koleżanki…siedziałam u niej pół nocy, bo okropnego „doła” miała i nie mogłam jej zostawić w taki stanie.
Do znajomego weszłam tylko podać klucze…nie chciał mnie wypuścić, browarkiem poczęstował, pogadaliśmy - zamarudziłam 2 godziny.
Pojechałam na chwilkę do „szmaragdowego”…okazało się, że w piwnicy znowu mam basen – pompa wypompowywała wodę prawie 3 godziny.
Rany!!! Wszyscy tak mają czy tylko ja???
Ale jak już tak siedziałam w tym „szmaragdowym”, a słonko właśnie wyszło zza deszczowych chmur to kilka jesiennych fotek cyknęłam…
ostatnie już chyba róże
niektóre hosty nadal kwitną
pierwszy raz zakwitła hosta babkolistna…cudnie pachnie !!!
kwitną też jeszcze poziomki i zawciąg nadmorski
Wpadłam na chwilkę do koleżanki…siedziałam u niej pół nocy, bo okropnego „doła” miała i nie mogłam jej zostawić w taki stanie.
Do znajomego weszłam tylko podać klucze…nie chciał mnie wypuścić, browarkiem poczęstował, pogadaliśmy - zamarudziłam 2 godziny.
Pojechałam na chwilkę do „szmaragdowego”…okazało się, że w piwnicy znowu mam basen – pompa wypompowywała wodę prawie 3 godziny.
Rany!!! Wszyscy tak mają czy tylko ja???
Ale jak już tak siedziałam w tym „szmaragdowym”, a słonko właśnie wyszło zza deszczowych chmur to kilka jesiennych fotek cyknęłam…
ostatnie już chyba róże


niektóre hosty nadal kwitną


pierwszy raz zakwitła hosta babkolistna…cudnie pachnie !!!

kwitną też jeszcze poziomki i zawciąg nadmorski

