Trzy dni bez internetu a Magda już w Polsce na wycieczce. Zazdroszczę, że Ci pogoda dopisała I tyle zobaczyłaś. Jak dwa lata temu byliśmy przejazdem w mieście o największej przestępczości w sierpniu, było tak zimno że nawet obiad dostaliśmy zimny
Ale miasto śliczne. Pozdrawiam.

Ale Wam zazdroszczę Fajnie się bawiłyście, co widać!!!! Zdjęcia rewelka, Madzia uśmiechnięta jak zawsze

Nikita napisał(a)

super

I Opatówkową relację obejrzałam, i zakupy (też chcem takie magnolie!!!) i Twoje wycieczki
rewelacja!

buziole

No i kolejny świetny wypad majówkowy! Sandomierz piękny jest

yolka – super Jolu, że mogłyśmy znowu się spotkać!

Krys – cmok, cmok – buziaki. Wiesz, że uwielbiam „wypady” z Tobą !

Kojak – Tomek, pogoda dopisała a sam Sandomierz po prostu cudowny.

popcorn – Widzisz Carola ile zajefajnych wyjazdów Cię ominęło… WRACAJ do nas !!!

Makusia – Masz rację Marta – Sandomierz jest piękny. Polecam na weekendowy wypad i nie tylko. Podobno wino z tamtejszych winnic jest pyszne. Nie skosztowałam…nie zakupiłam…ehhhh, czasu zabrakło.

A teraz moja fotorelacja z sobotniego wyjazdu.
Ekipa łódzka (i nie tylko łódzka) zawitała w miniony weekend do ogrodu „Elżbietówka”…
...ale może zacznę od początku.…

Dzień rozpoczął się wizytą w ogrodzie naszej Margarete. Oczywiście zdjęć brak, bo jak zwykle szybko, szybko… Ale musicie uwierzyć na słowo, że ogród Małgosi bardzo wydoroślał, wypiękniał i co jak co ale na pewno nie można o nim powiedzieć „ogródek”…to śliczny i efektowny Ogród przez duże „O”.
Potem szybka kawka w ogrodzie Krys. Nooo…tutaj dopiero zaszły zmiany !!!! Zielone królestwo Krysi to po prostu cudowny, urzekający ogród.


I to wszystko Ona sama , własnymi łapkami! A tak całkiem nie dawno przed domem straszył ogromnych rozmiarów krater, a trawnik przypominał nieużytki rolne klasy VI…. A teraz…..

Kolejny etap naszej wycieczki to „Elzbietówka” - prywatny ogród, w którym można znaleźć prawie wszystko….rozarium, lapidarium (z okazami głazów i kamieni nawet z przed 1,8 miliarda lat), ogród dendrologiczny (z pięknymi okazami rzadkich drzew), ogród japoński

tunel glicyniowy (tak naprawdę obsadzony jest glicyniami i złotokapem). Ślicznie wygląda i cudnie pachnie…






oraz „Kalinowy ogród”


….z kącikiem hostowym

Jednak największą dumą właścicielki „Elżbietówki” jest Syringarium, czy lilakowy ogród
Kolekcja liczy 207 odmian tych pięknych krzewów.










Po zwiedzaniu ogrodu czas na małe co nie co…. Kocyk piknikowy, zieleń drzew i pyszności….

Po pełnym wrażeń dniu czas do domu. Oooo nie !!! Jeszcze mamy niedosyt.
Jedziemy więc do oddalonego o ok.40km Arboretum w Kórniku.

Piękny zamek,




śliczny ogród z ogromną kolekcją magnolii i rododendronów



zaskoczył nas (mnie) cypryśnik błotny ze swoimi korzeniami oddechowymi wystającymi tuż nad powierzchnię ziemi. W Arboretum Kórnickim znajduje się najstarszy i największy okaz cypryśnika błotnego w Polsce.