Monka – nic nie szkodzi, jak skończę remonty to w wolnej chwili przeprowadzę dochodzenie identyfikacyjne... ha ha
aga55, Gosiek33 – u mnie szyszki zapadają się pod ziemię bo czarnofuterkowce buszują pod rabatkami, a i wywalone kopczyki też nie pomagają
AniazUroczyska – wiem Aniu, że „nocny marek” to wcale nie od imienia, ale ja zaczęłam pisać z dużej litery z racji nazwiska jednej z ogrodowiskowych koleżanek i tak już zostało.
aga55, AniazUroczyska – oj, ja też kiedyś pieliłam w nocy, aż się mój kuzyn/sąsiad zainteresował czy ze mną wszystko w porządku, bo godzina 23:30 a ja łażę po ogrodzie i łażę
A ja nie byłam pewna tak na 100% , więc sobie sprawdziłam Z tymi powiedzeniami jest problem , nie zawsze wiadomo jak napisać, bo ich pochodzenie- niejasne. No i jak tu na przykład poradzić sobie z takim filipem/ Filipem? "Wyrwał się jak filip z konopi"( zając) lub "Wyrwał się jak Filip z Konopi"- mało obyty szlachcic ze wsi Konopie, który w czasie sejmiku ni w pięć , ni w dziewięć wyrwał się z jakimś słowem lub zachowaniem.