A gdzie ta kolej duzych predkości ma przebiegać ? Którędy ? bo mnie zaitrygowałaś swoim wpisem Aga
Który rejon łódzkiego reprezentujesz jesli moge spytać ?
Kojak – ha, ha...praca w ogrodzie jest dla mnie jak tankowanie energii, znasz mnie więc sam rozumiesz, że energia jest mi wielce potrzebna!
Gosiek33 - ☺ ☺ ☺ (miały być uśmiechnięte buźki a "weszło" takie coś)
GorAna – ha, ha ...pamiętam! Nauczona Twoim doświadczeniem...tryb zaradna blondynka włączył się automatycznie - ja wydaję polecenia a odpowiedni ludzie tną (hi hi)
Kasya - Kasiu pierwsze zdjęcie to na pewno Striptease.
Pozostałe nie mam 100% pewności bo żeby poprawnie zidentyfikować hoste oprócz zdjęcia powinno się wiedzieć jaką wysokość osiąga, kiedy i w jakim kolorze kwitnie oraz stanowisko w jakim została posadzona.
Dwie kolejne, pomarszczone, wyglądają mi na August Moon (pierwsza) i Sea Monster(druga) jeśli rośnie w lekkim słońcu.
Ostatnia fotka to chyba Royal Standard (po lewej) i na 99,9 % Francee (z białym obrzeżem).
Bogdzia – no widzisz Bożenko, nie wiedziałam, że nawóz zaraz po kwitnieniu. Ale krzywdy im chyba nie zrobiłam?
Margarete - Nie ma lepszego uczucia jak odpoczynek po dobrze wykonanej pracy w ogrodzie. Pierwszy tydzień urlopu naprawdę poogródkowałam! Nadrobiłam zaległości (w te upały nic w ogrodzie nie robiłam, bo lenistwo mną zawładnęło), wykonałam normę w 150%.
Teraz to już luzik...coś tam pogrzebię, coś tam przesadzę, jak pogoda pozwoli to pomaluję, kostkę brukową poprawię. Tydzień mam zaplanowany raczej towarzysko...albo goście u mnie albo ja w gościach. Prawdziwy relaksik!
Mnie też smucą te porażki i niepowodzenia ogrodnicze. A i sama Matka Przyroda wraz z Siostrą Pogodą nam nie pomagają. Ale co zrobić, nic na to nie poradzimy, trzeba sobie powiedzieć, że kiedyś połamane liście odrosną, przekwitnięte kwiaty zakwitną, a wysuszona trawa się zazieleni... Dla mnie ogród jest „lekiem na całe zło” i cieszy nawet najmniejszym kwiatuszkiem, raduje każdą nową roślinką.
Małgoś...precz smuteczki! Jest lato! Korzystajmy z wakacji ile się da!
P.S. A o odciski na dooopie się nie martwię...odpowiednio gruba tkanka tłuszczowa skutecznie zabezpiecza te partie mojego ciała...ha ha
aga55 – rany...co się dzieje...jakieś anomalia pogodowe. W maju mieliśmy deszczowy październik, w czerwcu afrykański lipiec, a w lipcu jesienny wrzesień.
Aga, jakby nadciągnęły do mnie jakieś deszczowe chmurki to podeślę je do ciebie.
Dobrze, że u Ciebie popadało, u nas kilka dni temu też, a dziś na razie słonko świeci. Madziu, plany urlopowe masz podobne do moich, tyle że Ty je na bank zrealizujesz, a u mnie może być różnie A Zakopane wymiata
Małgoś, narysuj sobie na mapie poziomą kreskę od Łodzi do Kalisza, a dalej "rozkraczycha" (jedna odnoga)w stronę Poznania i(druga)w stronę Wrocławia, taka przewrócona na bok litera "Y" i już masz projektowaną trasę kolei dużych predkości.
Ale to są na razie tylko plany siegające...2030 roku. Jak znam życie to jeszcze długo nie pojedziemy pociągiem dużych prędkości.
paniprzyroda - Mariolko, śpieszę do nieść że nasionka maczków od ciebie wykiełkowały i mimo panujacych upałów przezyły i właśnie ślicznie zakwitły. Cudne są! Wieczorkiem wstawie fotki.
Małgosiu, ja to swojska dziewczyna jestem. Z urodzenia Pabianiczanka, z zamieszkania obecnie Zalesianka, a po drodze jeszcze Chechło Pierwsze było kilka lat
Do Szmaragdowego w linii prostej przez Wronowice 8km mam. Drogą ok 13-tu.
A co do kolei to projekt Y zarzucili, tzn wydali kosmiczne pieniądze na kilka wersji i wszystkie poszły na dno szuflady. Nie ma kasy na realizację i podobno istniejącą linię będą modernizować.
Madzia, chmurki u mnie od kilku dni tylko suche jakieś. Także jakby te z deszczem były to bardzo proszę. Dziś w południe jak jechałam do Pabianic, wyjechałam z suchego poleszyńskiego lasu, a w Orpelowie kałuże. I gdzie tu sprawiedliwość?
aga55 – mocno w twoją stronę dziś dmuchałam, żeby deszczowe chmurki podesłać. U mnie padało aż 3 razy... pierwszy raz jakieś 5 sekund, drugi może nawet 2 minuty, a trzeci raz to już istne szaleństwo – aż 8 minut drobnego „kapuśniaczka”!
Kasya – Kasiu, ja się w dużych hostach nie specjalizuję...brak miejsca. Pierwsza i ostatnia to pewniak, pozostałe są dyskusyjne.