Buahahahahaha









Już szanownego pana poinformowałam, że w poniedziałek to "coś" odsyłam, nawet jeśli nie wymuszę zwrotu za przesyłkę, to przynajmniej nie będzie miał moich pieniędzy (o ile odda).

Niezła masakra...

Ice Dance natomiast ładne, już posadzone







Dobranocka na dziś

O jaaaa....ale wstyd
Kasę musi oddać. Łaski nie robi!

Chyba nie ma wyjścia - takie coś???

Ja ostatnio za pobraniem tylko rośliny kupuję. Na szczęście poza zmylonymi kolorami cebul nigdy się nie naciełam ale wolę nie ryzykować. Jak ktoś nie ma za pobraniem, to szukam innego.

Twoj ogrod będzie pokazowy! Żywopłociki buksikowe zachwycają a linie do sadzenia to pełna profeska! Zdzradź co ile sadziłaś.



Ps o sklepie i przesyłce nie pisze bo nerwa na takich mam.... A wystarczyłoby dobrze klienta obsłużyć i żyłby z rekomendacji....

No tak to jest właśnie magia internetu .....zawiasy a tu ......hihi niespodzianka ...co to wogóle ...k.... jest?
Weź odeślij to chłopu .....bo on chyba sobie jaja robi jakieś
Nienawidzę takich oszołomów

Jagodaa napisał(a)

Wieczorem coś tylko dla widzów o mocnych nerwach.....

odcinek pt. "Długo oczekiwana przesyłka z Mayla Garden - a llegr o"

Przeczytałam tylko nazwę sprzedawcy z all.. i już czułam, że będzie nerw. Kasy za przesyłkę pewnie nie oddadzą ale za rośliny muszą i nie robią żadnej łaski. Kupujący ma 10 dni na oddanie towaru bez podania przyczyny.

Carexy ładne i ślicznie będzie wyglądać jak się rozrosną.
Na kilku wątkach już z Tobą rozmawiałam a do Twojego ogrodu jakoś jeszcze nie zajrzałam Właśnie się poprawiam i obiecuję poprawę

Pan się zrehabilitował - przynajmniej częściowo.

Zwróci mi pieniądze bez odsyłania roślin. Teraz czarno na białym widać, że dobrze wiedział jaka będzie reakcja klienta. Liczył pewnie, że ktoś machnie ręką, bo przesyłka zwrotna to min kilkanaście złotych a trawy kosztowały ok 50zł.