O serbach myślę od początku, bo to całoroczna zasłona. Tylko nie wiem, czy one nie będę anemiczne w cieniu... Tam słońce dociera rano i ewentualnie trochę przy zachodzie.
A to druga moja myśl po serbach. Tym bardziej, że czytałam, że dają radę w cieniu i byłoby nawiązanie do tych z rabaty na wprost, planowanej niedawno . Tylko zimą mur będzie widać znów.