Iwonko, u mnie była podobna zima. Na szczęście już jest lepiej. Śliczne masz tulipanki. Roślinki tak Ci urosły czym bardzo mnie zaskoczyły. Pamiętam jak były małe. Cudny jest ten łan tulipanów we Wrocławiu. Ciekawa jestem ile tam jest cebul.
Zachwyciłam się irysem, że już. Dopiero przeczytałam, że to wczesny. Cudowne kolory. We Wrocławiu zjawiskowo, ja się tam wybieram jak sójka za morze i nie mogę dotrzeć.
Basiu, iryski pomału zaczynają, mam całą kępkę ale na razie zakwitł jeden.
Do Wrocławia warto pojechać przede wszystkim do ogrodu botanicznego. Japoński też warto zobaczyć.