Nie spodziewałam się, że rośliny dadzą radę wytrzymać nacisk tak grubej warstwy mokrego śniegu. A tu miłe zskoczenie, wyszły z opresji prawie bez uszczerbku!
Ale miałas zaspy, olbrzymie ale ogród oprócz sosny ładnie przetrzymał wiec można sie cieszyc kwiatkami mimo że niektóre pionu nie złapały. Będzie dobrze , juz nie przewiduja takich zawirowań pogodowych. Pozdrówka.
Nawrót zimy pod koniec kwietnia to naprawdę katastrofa, u mnie był tylko mróz. Śnieg u nas topniał na bieżąco. Serduszka i u mnie zmasakrowana. Fotki zimowe wyszły bardzo ładne, ale to nie pora na takie śnieżyce.
Dziękuję Wam wszystkim za odwiedziny Ogród nawet nieźle przetrzymał atak zimy. Roślinki w większości się pozbierały. Niestety dzisiaj pod topór ( a raczej piłę)poszła nasza 25- letnia sosna. Szkoda, bo była ładna, jedyny pozytyw to to że nie będzie sprzątania lecących na ulicę igieł i szyszek.
Dzisiaj dla odmiany fotki z ogrodu japońskiego we Wrocławiu, który zwiedzaliśmy w niedzielę.