Iwonka, ja mam dwa perukowce. Widzę, że ten Royal Purple jest dość mrozoodporny. Mam też tego o złotych liściach chyba się nazywa podolski i on jak rósł w innym miejscu też nie przemarzał i kwitł, tylko przesadziłam go na piaskownię i przemarzł, ale odbił od korzenia. Tak było przez dwa lata więc wykopałam go i czeka w doniczce. Będzie rósł na tej działce gdzie teraz będę wszystko przenosić. Tu jest dobra ziemia i jest cieplej. Posadzę go z ta złotą pęcherznicą. To będzie jego ostatnia szansa, jak przemarznie to zostanie sam pęcherznica