Iwona, Kondzio : Miło mi, że wam się podobają moje fotografie (choć chyba szumnie to brzmi, fotografie kojarzą mi się bardziej z papierem).... co do konkursów ? hmmm... powiem szczerze, że nie raz przeglądałam ale mają baaardzo wysokie wymagania... kilka razy brałam udział w takich konkursach fotograficznych gdzie zazwyczaj modelką była moja Anielcia.... nawet kilka razy wygrałam, ale to takie tam zabawki, czy książeczki... na poważniej to chyba bym się nie kwalifikowała....
Iwonadm: wszystko, wszędzie, różnie się budzi do życia.... u mnie np forsycje ciągle jeszcze śpią w pączkach, a na około u sąsiadów już kwitną... zastanawiam się czy taki mikroklimat tu mam koło potoczka w moich krzakach, czy jakaś odmiana inna ? Choć dwie odmiany mam i kupa... ani jedna ani druga....
A jeszcze wam chciałam coś pokazać.... Przychodzą do mnie kurki sąsiadki...
Wszystko było ok do czasu.... przychodziły jak wyrzucałam odpadki na kompost i się stołowały... czasem jakaś zapędziła się na mój ogród, ale to rzadko.... poskubała trawkę i uciekała do siebie.... Ale od kilku dni przychodzi do mnie już z pięć kur i kogut....
A tu dziś, zobaczcie co rano zastałam na moim ślicznym, zielonym daszku stodoły o którym wam kiedyś pisałam.... No zrujnowany... cały mech przekopany do góry nogami... a raczej korzonkami... Podejrzewam, że to właśnie ich sprawka....o nie... pogniewałam się..... a taki był łany dywanik...
____________________
Chatka Baby Jagi
Mój Blog http://domekbabyjagi.blogspot.com/