U mnie ostatnio przestój... jakoś dziwnie zielono... jedynie hosty szaleją, tawułki i zaczynają pokazywać się floksy... Może dlatego, że to czas róż, a u mnie one wciąż dopiero w planach....

Tu nieśmiały, wciąż w pąkach zawilec... tawułka i hosty, dziwnie jakby zarośnięte, bo pod nimi morze liści fiołków... na wiosnę wyglądają pięknie, ale później nieco zaśmiecają rabatki, nie wiem co z nimi robić...

I ta sama rabata z drugiej strony... barwinek, paprocie (też wprowadzają nieco bałaganu), serduszka zwyczajna, liliowiec - nie bardzo chce tam kwitnąć jak widać... hosty i tawułki...



A tu już rabata za domkiem... niestety też w cieniu - liliowce w tym roku wreszcie zakwitły, ale marniutko...

I moja różyczka pnąca nn... bardzo ją lubię w pąkach... pomalutku kwitnie do mrozów... lubię też ten kolor, choć kwiaty gdy się rozwiną szybko opadają i nie są jakieś spektakularne...

Bardzo urokliwy taki cienisty ogródA te liliowce super komponują się z paprociami!Chyba u siebie tez zastosuje takie zestawienie
Pozdrawiam

Tarnina napisał(a)

I moja różyczka pnąca nn... bardzo ją lubię w pąkach... pomalutku kwitnie do mrozów... lubię też ten kolor, choć kwiaty gdy się rozwiną szybko opadają i nie są jakieś spektakularne...

Ja róże w ogóle wolę w pąkach. Według mnie kwiaty wtedy mają więcej uroku niż w pełni rozwinięte... choć pewnie są nie wszyscy się ze mną zgodza

Gosia dziękuję za miłe słowa, co do róż w pełni się z tobą zgadzam... w pąkach i na wpół rozwinięte są najpiękniejsze...

A tak wygląda w rozkwicie...

Piękna w pąku a i rozwinięta skradła moje serce, a jak pre nad domkiem dla dzieciaków?

Hej Agacia... Prace posuwają się pomalutku, jest już podłoga, obite są już trzy ściany i daszek, niestety nie zrobię teraz zdjęć bo leje... :/

A tu kilka jeszcze z wczoraj...
Ratowane różyczki... wreszcie się odwdzięczają... szczerze nie lubię czerwonych, ale żal mi ich było i tak ładnie teraz kwitną... tylko jakoś nie mogę im miejsca u siebie znaleźć... nie wiem z czym je skomponować... Myślałam o takim zestawieniu lub takim