Paulaa napisał(a)

Dzisiaj poczyściłam trochę żurawki i muszę powiedzieć że są już mega, mega duże, mimo że w tamtym roku 3 razy robiłam z nich sadzonki one i tak są wielgachne:



znalazłam też takiego 1 potffora cóż to może być?

Witaj, przeleciałam po ogrodzie, fajnie się zapowiadają zmiany.
A ten "potffór" to chyba tzw. puchlak-larwa chrabąszcza majowego. Tak mi się zdaje. Robi niezłe spustoszenie w trawnikach, jeżeli jest ich dużo. Potrafią tak podgryzać korzenie przez kilka lat, zanim przeobrażą się w dorosłego chrabąszcza, że trawa żółknie plackami i zamiera. Pozdrawiam

To opuchlak. W sklepie ogrodniczym mozna kupic odpowiedni srodek na te male "gady" z tego co pamietam w maju jest odpowiednia pora na oprysk oraz jesienią.pozdrawiam

Witam Cię, piękne te stożki pod domem! Dalsze plany jakies masz, na obsadzenie tego trawnika przed domem, pomiędzy podjazdem a ściezką?

Witaj Efffa

Na razie wstępnie planuję obsadzić tylko te rabaty na froncie, które pokazywałam, resztą frontu zajmę się jak tylko zrobimy ogrodzenie frontowe, a ma to być w maju
Z tyłu mamy jeszcze tyle rabatek do poprawki że na pewno będzie co robić

Efffa napisał(a)

Witam Cię, piękne te stożki pod domem! Dalsze plany jakies masz, na obsadzenie tego trawnika przed domem, pomiędzy podjazdem a ściezką?

A masz zamiar sadzic jakieś drzewa przy wjeździe albo scieżce np. wiśnie umbraculifera?

mam posadzone 2 wiśnie po drugiej stronie podjazdu
chciałam posadzić przy ogrodzeniu na szerokości tego trawnika między podjazdem a ścieżką drzewa, ale to dopiero jak ogrodzenie zrobią

Efffa napisał(a)

A masz zamiar sadzic jakieś drzewa przy wjeździe albo scieżce np. wiśnie umbraculifera?

Witam raz jeszcze u Ciebie i zaznaczam, będę zaglądać jak ogarniasz tą sporą przestrzeń

Trochę aktualniejszych fotek

Niestety ale w drugiej połowie roku 2014 nie udało się nic skończyć, ani nic zacząć, jakoś ani nie było ochoty ani siły, ani się nie chciało, zostało to co udało się zrobić do końca maja, kiedy mama jeszcze była

Tak jest dziś:

Front:

wszystko czeka jeszcze na kosmetyczkę i fryzjera















środek ogrodu




Tyły masakra, chwastów multum, no nic dziwnego jak 6mcy nie było nas w domu i rosły sobie jak szalone
Plan na ten rok ambitny, ogarnięcie frontu, płot na froncie, zadaszenie tarasu, tyłów w tym roku nie ruszam, zostawiam na przyszły rok do całkowitej demolki, w końcu zrozumiałam że na raz to wszystkiego przy tak dużej działce zrobić się nie da czas mam tylko do końca lipca, w sierpniu oczekujemy na potomka więc i czasu na ogród nie będzie już tyle

Już zaczyna się fajnie robić kanciki itd Gratuluje potomka

Staram się ale przyznam , że przy takim areale to nie łatwe, tu skończę to tam muszę znów zaczynać, ale cos w tym jest, bo ciągle się chce
edit:

Potomek, po 14 letniej przerwie, to będzie wyzwanie 2015

bartek_luberda napisał(a)

Już zaczyna się fajnie robić kanciki itd Gratuluje potomka