Pierniczki w kwiatuszki są urocze i dostosowane do pogody. Buziaki wtorkowe zostawiam

Ależ te pierniki dopracowane!

O jak miło, Sebek wszystkich bym się spodziewała ale nie Ciebie.
Miło mi bardzo.
Pierniczki robiłam pierwszy raz, wyszły trochę koślawe ale formy też robiłam sama a w tym dobra nie jestem.
Ważne że w smaku są pycha. Przyznaj się skubnąłeś jednego co?

Ja skubnęłam nie jednego

Wczoraj kuchnia była moja...Wygoniłam eMa z jego królestwa.
Bigos i kapucha z grochem ugotowana a jeszcze starczyło czasu na słodkości.
Artyzmu to tu nie widać ale w smaku są wyśmienite.

Choinka piękna, a pierniczki kwieciste tak jak w ogródku...Poczęstowałam się...pychaaaaa