Mirella napisał(a)

Ha ha, to tak jak ja, jak zacznę to nie mogę skończyć, a później moi mówią że zanudzam wszystkich moimi fotkami

Jaruś tylko się śmieje, że kiedyś miałam aparat a w nim film max 36 klatek i finito - musiało starczyć na cały pobyt. A teraz pstrykam. Pójdę na mały spacerek po spacerniaku i 50 tak od ręki.
Ale mnie naie zanudzasz = pokazuj co ci w dusz gra

Po weekendzie nadrabiam zaległości w ogrodzie.
Deszcz, ślimaki, mszyca, sadzeni nowych roślin (azaliji, rododendronu, pelargoni, następnej partii pomidorów), rozrzucenie nowych szyszek + wycinka 5metrowego świerka serbskiego - ufffff wszystko za nami oprócz deszczu, który dalej zapowiadają.
Parzydło leśne - tak się napiło wody, że aż leży na ścieżce


Nowe szyszki


Różaneczniki - doszedł trzeci za hortensją


A hortensję będą kwitły tego roku, oj będą

Mam też nowych lokatorów
Widziałam ich tylko przelotem, nie zdążyłam zamienić z nimi ani jedego słowa - tak im się śpieszyło


Pojawiły się kwitki na pomidorach


Perukowie gold


Yuka wypuszcz kwiat

Asiu to sie dzisiaj napracowałaś ,ale najważniejsze ,ze zrobione hortki w tym roku dadzą czadu ta zima była dla nich łaskawa to się odwdzięczą kwiatkami

Różaneczników ciąg dalszy

Ogrod prześliczny taki dojrzały

Piwonie jeszcze śpią

Mój mały klonik


Iryski

Wiedzialam w ktorym momencie przybiec Pokazuj prosze,...

Bardzo lubie spacery po twoim ogrodzie, dobrze że robisz dużo zdjęć bo dzięki temu mamy co podziwiać