Asiu ja też wczoraj cały wieczór pryskałam na mszyce , dziś miałam na grzyba i co i pogoda zepsuła mi plany. To nic.... nadrobię .
Miłego wieczoru życzę
Magda, jak spojrzałam na prognozę to po pracy spięłam się i szłam jak burza
Zrobiłam wszystkie możliwe opryski (pomidory, jabłonie, karagany, brzozy, świerki, róże, kaliny... i jeszcze na chwasty
Jeszcze mąż wyjeżdzał - uwijałam się jak mogłam i 2.30 poszłam spać z poczuciem dobrze przeżytego dnia
Tylko uważaj bo jutro ma padać - tylko czy będzie???