Asiu wczoraj mąż kosił trawę na naszym polu, pomyślałam o Twoich dróżkach, kiedy zobaczyłam ile małych kamieni wyszło. Trzeba by pozbierać, ale po trochu.
Moje bukszpany popryskałam czymś co mi polecił pan z ogrodniczego ale nie mam siły nawet iść zobaczyć co to było bo mnie dorwała rwa kulszowa na dodatek gardło o lekkiej migrenie nie wspomnę muszę o emeryturę się postarać Pozdrawiam
Ja swoje pierwsze kamienie zbierałam właśnie na polu ale to na skalniak - te na ścieżki to już był zamawiany - bo kiedy ja bym to wypełniła???? ha ha ha
Pozdrawiam serdecznie
Beatko - same nieszczęścia - ale trzymaj się. Jak nie rośliny to Twoje zdrowie
Głowa do góry - jutro będzie lepszy dzień. Choć z tą rwą to poważna sprawa - niezły ból - współczuję
Pozdrawiam ciepło