Hej Kochani! Wysmarowałam mega posta w czwartek, ale jeden chaotyczny ruch myszką i mi wcięło
W piątek za to nad moją działką przeszła jakaś beznadziejna trąba powietrzna. Moj cienisty zakątek już nie jest taki cienisty, część dużych drzew straciło swoje korony, chłopcy stracili swoje wspinaczkowe drzewo, inne poleciało na siatkę itp... Jednym słowem czeka nas wielkie sprzątanie (jak eM wróci z delegacji), a sianie trawnika zeszło na plan dalszy w tym momencie. Zamiast coś działać to ja siedzę uziemiona w domu bo "boysi" mają anginę.
Przyszła moja pierwsza w życiu roślinkowa paczka. Roślinki są bez doniczek, ale całkiem ładne. Paproć tylko jakaś taka mikra. Zaraz wkleję zdjęcia