Ja posadziłam maliny i jezyny i teraz mnie straszą, ze one nas w nocy atakować bedą i żywcem zarosna. Rzekomo trawnik zagryza, podziemne pędy dąb przewrócą, a dom zapadnie sie do połowy przez naruszenie fundamentu

A ja tylko chciałam dzieciom malinki zorganizować...
Zobaczymy. Mięta tez mnie straszyli. A da sie to ujarzmic.
Widok malin w słoiku zasypanych cukrem, z serwetka w kratkę związana gumka, przywodzi mi na myśl moja Prababcię