Marto Wodzyn.witam Cię serdecznie ..rozgość się , miło Cię widzieć jak nadejdzie wiosna to się bedziemy integrować wtedy to dopiero bedzie zabawa pozdrawiam


Asia K-Z Asiu .. Ja bym się chętnie zamieniła uwierz śnieg to raczej nie są moje klimaty , jam stworzenie ciepłolubne i i u mnie też wariacko pod względem nagłych zmian..raz słońce wali , a raz śnieg...noooo sumie..w marcu jak w garncu ale czapki jeszcze mom fffszytskie buziole


Ewa777 bo Kasia pięknie pisze ..po prostu potrafi tak pięknie wyrazić wszytsko co człekowi w duszy gra...to jest godne pozazdroszczenia
Co do zimy , to raczej tego ne rozpatrujemy w kategorii " niespodzianka " przeca niespodzianki powinny być miłe a ten śnieg był zdecydowanie w kategorii " zimny prysznic " chętnie bym go zamieniła na Twój deszcz deseczki na opuchlaki poszukiwałam u nas ,ale nie znalazłam są w Niemczech , ale przesłać do pl nie chcieli z tego co wiem , one działają podobnie jak larvanem ..tzn..są z nicieniami ( o deseczkach piszem , rzecz jasna ) gdyby była możliwość zakupu , to ja bym chętnie skorzystała buziole

Elu, jak zdrówko, dochodzisz do siebie? Na "Opuchlaki" dziewczyny pisały o zwykłych deseczkach, że podkładają pod rośliny, a rano dorosłe osobniki siedzą na spodniej stronie. Łatwiej się je w taki sposób zbiera, niż z latarką w nocy

Ewa777 napisał(a)

Elu, jak zdrówko, dochodzisz do siebie? Na "Opuchlaki" dziewczyny pisały o zwykłych deseczkach, że podkładają pod rośliny, a rano dorosłe osobniki siedzą na spodniej stronie. Łatwiej się je w taki sposób zbiera, niż z latarką w nocy

Ajjjj słabo Ewka , słabo ... Ja zagorzały wróg antybiotyków , wiec całe leczenie zawsze się przeciąga...

Nie znałam metody na deseczkę , tej o której piszesz ... Próbowałam kiedyś z podobną metoda " na rulon z gazety" .. Slę te moje opuchlaki to jakoweś czorty tresowane , bo ani jeden pirun na tą gazetę nie wlazł .. Ani pod nią ,ani za nią..sprawdziłam ffszytskie strony ,żeby nie było może wola deseczkę od papieru .....??:

Kacha123 napisał(a)

Może Elu zrobisz jakąś Marzannę i juz ją utopimy?

Ja tam bym mogła topić cokolwiek byle ta zima sobie poooszła daaalekooooo

Siakowa napisała

byle nie Marzenkę ale myśl dobra ...

Kacha123 napisał(a)

Marzenkę nie , absolutnie

Noo ja tu właśnie kcialam oficjalnie zaprotestować przeciwko planom morderczym i to w mooooim osobiztym wątku

Żadnego topienia mi tu nie będzie .. Jakieś lekkie podduszanie , albo kajdaneczki..to jest akurat trendi ale topieniu stanowczo mówimy NIE

lojalna_ napisał(a)

Elka wczoraj wieczorem poczytałam o batkach młodego i rechotałam tak fest ze nic napisac nie umiałam ......ludziska jak ja Was kofam zdolna dziewczynka jestes

Pogoda urocza dzisiaj , nieprawdaz?

Zdolna mówisz ???.. Że niby potrafię batki na zakoanówki przerobić ???.. Koffana , co też ja już w życiu nie przerobiłam

Ale młody walczył o batki jak lefff i tyle z moich misternych planów wyszło ... Grunt ,że Lola nie została z gołymi szwajkami ,bo by sie kobita teraz przeziębiła

A ta pogoda..aa...ja już nic nie mówię wprawdzie sie mówi ,se w marcu jak w garncu , ale zaś ..bez przesady


Ściskam mooocno

gierczusia napisał(a)

Jakieś lekkie podduszanie , albo kajdaneczki..to jest akurat trendi

Niebezpieczne tematy...

Gabrysia_ napisał(a)

Cały śląsk zasypany,ale słyszałam że do wieczora ma topnieć,choć patrząc za okno nic na to nie wskazuje ,u mnie ciemno i nadal sypie.
Buziaki

Gabrysiu jak ja się cieszę ,źe Ty jesteś i zostałaś na dłużej tyle osób ostanio pouciekało .... I mi bardzo żal...

U mnie w sumie stopniało , nie kłamali w Twojej prognozie ciekawam co też tam teraz zapowiadają bo wiesz , ja bez Tv , to mnie tylko internety zostają i radyjko

Gierczuś masz rację Drobne perwersje tak ale przemoc mordercza nie

Kacha123 napisał(a)

Niebezpieczne tematy...

Pogadaj z grejem... On twierdzi ,źe fffcaleee nie

malgorzata_szewczyk napisał(a)

Gierczuś masz rację Drobne perwersje tak ale przemoc mordercza nie

.. Haha..ale jak tu znależć tą granicę " drobnej perwersji " ajjjjj.... A póki co , jedyna perwersja na którą mnie stać , to pidzama , włochate skarpety i łózio..iiiii ..duszenie....się tabletkami

Ps..tak po prostu mam zapalenie tchawicy a do sypialni net nie dociera