Kasiula właśnie, zobacz tę cudną, seledynową katalpę u Małej Mi, mnie to drzewo rzuca na kolana. Niektórzy się zniechęcają bo późno wiosną puszcza liście, ale moim zdaniem to pikuś. Całą zimę ma za to takie fajne "fasolki".

Przydreptałam z rewizytą
Ale masz fajnie z tą działeczką po babci.Wiesz już czego chcesz i jak ma wyglądać Twój ogród a to już dobrze
Doczytałam,że lubisz żółty kolor.Przypomniały mi się moje tulipany wiosną,miały być w kolorach różu,fioletu,bordo,bieli..no i były ale nie wszystkie...patrzę...cosik inne kolory..chciałam zaraz je eksmitować ale wstrzymałam się i co się okazało...miały śliczny żółty kolorek i bardzo rozweseliły tę rabatę.W tym roku dokupię więcej żółtych
Pozdrawiam serdecznie

Gosiu, Kasiu - Katalpę u Małej Mi widziałam, podoba mi się bardzo, ale nie wiem czy nie za duża??? Lipy miałam kiedyś 3 ogrooomne!!! Dzidek miał pszczoły i posadził lipy. Dziadka zabrakło a lipy sobie rosły i rosły. Jakieś 10 lat temu zostały wycięte ze względów bezpieczeństwa.

Gosiu a odcinek Mai z Twoim ogrodem zaraz obejrzę

Aniu no uwielbiam żółty kolor i zasadzam się na żółte tulipany, bo tulipany uwielbiam najbardziej na świecie

Kasial napisał(a)

..Szukam drzewka nie za dużego, z koroną niczym parasol, dającego cień, pod którym można usiąść na równie uroczej ławeczce, możesz mi coś polecić? Na drzewach kompletnie się nie znam.

wprawdzie pytanie było do Asi ale poszukaj wysoko szczepionego wiąz Camperdownii, jeżeli za niski to można gałązki podnieść do góry i rozpuścić na boki na odpowiedniej wysokości

Zbyszku dziękuję za podpowiedź Chyba ten wiąz najbardziej mi pasuje. Wizualnie opieram się jedynie na zdjęciach z internetu, a wolałabym na żywo każde drzewko obejrzeć już wyrośnięte i porównać ale wiem że to niemożliwe

No ja się już zdecydowałam na wiąz camperdownii i już nie mogę się doczekać kiedy go będę miała u siebie

Naprawdę piękny jest!! Też googlnęłam..

nom jest widzę się pod nim

Kasia do momentu usztywnienia poziomych gałęzi (daszek)najlepiej wbić po obwodzie 4-5palików z rozciągniętymi drutami - tak kształtowałem daszek z Youngii, można oczywiście na początku delikatniejszą podporę wykombinować

Zbyszku dziękuję za informację.
Podejrzewam, że jak już będę go miała, będę Cię pytała co i jak mam robić, jako doświadczonego ogrodnika
O podporach poczytam