Dzięki za pokrzepiające zdjęcia lawendy. Po tym jak narobiłam sobie pęcherzy od sekatorów i nożyczek i jeszcze w dodatku je pozdzierałam, mój eM postanowił bohatersko mi pomóc i opitolił lawendę prawie do zera. Płakać mi się chciało, ale widzę, że jest nadzieja

Ambrowców żal, ale jeśli mają Cię denerwować zamiast cieszyć, to chyba tak będzie lepiej. Brzozy wielopienne odmianowe to rzadkość i rarytas cenowy. Udało mi się jedną kupić w śmiesznej cenie. Zaczęłam się oglądać za następnymi i znalazłam za - uwaga - 580zł

Pozostanę przy tej jednej