Tak, daliśmy radę. Wszystko wsadzone i solidnie podlane. Chociaż jak rano zobaczyłam tę biel za oknem to przyznam, że trochę zwątpiłam. Potem przyjechały posiłki i daliśmy radę.
Zdjęcia wrzucę jutro bo domowa sieć się dzisiaj na nas wypięła i nie chce współpracować.