Po wizycie w słonecznym ogrodzie Ani/Kwartet pojechałam z króciutką wizytą do Izy.
To ogród, który daje wytchnienie, w którym chce się "zwisać na lemura"
i patrzeć bez końca na drzewa i łany hakone pod nimi.
To ogród ukojenie, jest cudowny
Izula co prawda zaczęła obchód od pokazywania wszystkiego co jej ślimaki zeżarły, czyli "zobacz tu było.."
Ale to nie ma żadnego znaczenia, ogród w całości jest boski
Kilka fotek zrobionych "w locie" bo gospodyni zasmarkana i chrypiąca.
Ujęcia będą się powtarzać, ale już nie mam czasu na selekcję. Myślę jednak, że to nie zaszkodzi