Ciesz się, ja od dwóch dni prądu nie mam. Telefon mi zaraz padnie. Chyba trzeba będzie odpalić generator.

Kurczę, to trochę u Was powiało, że prądu nie ma?

April napisał(a)

Ciesz się, ja od dwóch dni prądu nie mam. Telefon mi zaraz padnie. Chyba trzeba będzie odpalić generator.

U mnie też było prawie dwa:/ Bez telefonu i bez wody. I tak co i rusz, nawet nie musi mocno wiać:/ Generator odpaliłam, bo mnie już szlag trafił.

Stara ciesz sie, ze zaskroniec a nie jakis lagun

O kurczę ....zwiewałabym ,gdzie pieprz rośnie -takich gadów długich oślizgłych -obojętnie jakiego rodzaju boję się na maksa...

Zazdroszczę spotkania -fajnie Was zobaczyć na fotce

Wszystkie wyprawy po serek widziałam ,fotki z przepięknego ogrodu też -tylko weny mi brak na jakieś bardziej wzniosłe słowa niż przepięknie

TAR napisał(a)

Stara ciesz sie, ze zaskroniec a nie jakis lagun

Magleska napisał(a)

O kurczę ....zwiewałabym ,gdzie pieprz rośnie -takich gadów długich oślizgłych -obojętnie jakiego rodzaju boję się

Ja to samo, wydarłam japę tak, że pewnie też się przeraził

Zszargane nerwy me pojechałam ukoić. Wiadomo gdzie Przytargałam olszewnika. Zna ktoś?

Hahahahhaha, no nie mogę
Kazdy pretekst jest dobry

Każdy orze jak może