Dziękuję wszystkim za dobre rady w sprawie podjazdu. Podjazd żwirowy kusi ceną i łatwością wykonania. Niestety ma kilka minusów:
największym są dla mnie liście w połączeniu ze żwirkiem. Na małych powierzchniach mnie denerwują, a co dopiero na dużej powierzchni podjazdu?
Przedstawiłam problem Zbyszkowi i zdecydowaliśmy, że poczekamy najwyżej i uzbieramy na kostkę.
Trochę mnie martwi to czekanie, bo nie mam dwudziestu lat, no cóż, nie od razu Rzym zbudowano, nie zawsze można mieć wszystko naraz. Trzeba nauczyć się czekać i decydować, co jest priorytetem.
Mocno mnie przekonały argumenty Małgosika i Anii, która napisała:
"Po kamykach chodzi się inaczej,ciężej,wolniej jak po powierzchni gładkiej,stopy się lekko zapadają,biegnie się też kiepsko.Ja często głaszczę ścieżki grabiami by wyrównać powierzchnię jak Tadek przeleci w butach roboczych to aż kamyki odlatują ale nie zabrukowałabym ścieżek rabatowych,jest tak jak chciałam,nawierzchnie z kostki i kamyka,wygląda fajnie i spójnie.
Po kostce chodzi się zdecydowanie wygodniej.Masz zresztą to wiesz Z kostki szybko pozamiatasz (kupiliśmy w tym roku zamiatarkę to idzie raz dwa),odkurzaczem zdmuchniesz liście czy je na szybko wciągniesz czy zamieciesz. Z kamyków mimo odkurzacza nie wszystkie liście sprzątniesz,wpadają i liście je klinują a jeszcze jak popada i się nie zdąży suchych to już nie ma mowy o ich wciągnięciu.Trzeba ręcznie a jak będziesz mieć duży podjazd...to już jest problem.A drzew troszkę już masz ,jeszcze małe ale urosną,liści będzie na potęgę.Z kostki zawsze można zmieść nawet jak są mokre.Jeżdżąc autem po kamykach będą robić się jakieś tam koleiny,auto ma swój ciężar a u Ciebie będzie też chyba zawracanie więc będą esy floresy no chyba,że to Ci nie będzie przeszkadzać. No i kamyki trzeba mimo wszystko uzupełniać.Kostkę znów myć ale myjką raz dwa poleci."
Dziękuję wszystkim za pomoc, za dobre rady, sporo się nauczyłam czytając o żwirku, podsypce itp.
Dzięki, że zaglądacie. Za linki do ciekawych pomysłów, choć u mnie tego nie widzę.

Za mała powierzchnia działki i nawierzchnie muszą być spójne z tym, co już jest