Iwono - ja mam drogę dojazdową od bramy do domu ok. 80 m. zrobioną podobnie jak Ci proponują koleżanki.
Bokami zakopane krawężniki, w drodze nawieziony tłuczeń betonowy, utwardzony ubity walcem, na to nawieziony tłuczeń kamień.
Pamiętam że zamawiałam z Chęcin. Tak doradzał pan co układał kostkę.
Zależało mi by było mocno, kiedyś wjeżdżały ciężkie samochody i jest dobrze, użytkuję ok. 11 lat.
Potrzeba po zimie wyrównać grabiami kamień uciekający spod kół.
Powinno się po kilku latach dosypać kamienia, do wyrównania.
Też dosypywałam.
Iwonko weź też pod uwagę materiał mieszany np. dwa pasy na koła samochodu z kostki lub dużych płyt betonowych jeden i drugi rodzaj nawierzchni masz już w ogrodzie
i pomiędzy kruszywo
Droga u Ciebie jest kostka z położeniem. U mnie chyba byłoby trochę taniej. Ale i tak nie sa to małe pieniądze.
U Myszorka robiła podjazd ekipa szefowej. Zachwycałam się nim. Wyszedł naprawdę fajnie.
Widziałam, że byłaś u Myszorka, znalazłam taką fajną analizę plusów i minusów takiego rozwiązania i właśnie te minusy (liście we żwirku) powodują moje obawy.