To by wyjaśniało, dlaczego takich szyszek nie ma
Koreanka ma niesymetryczny pokrój, przyrasta skokami. Początkowo mnie to raziło, potem się przyzwyczaiłam, że ona tak ma. Zakochałam się w jej szyszkach, kiedy po raz pierwszy odwiedziłam Arboretum we Wirtach.
Oh, zawsze, jak nam na czymś zależy, to sprzedawcy nam pomieszają szyki.
Jodła Moniki jest piękna, mimo że szyszek nie ma.
Ja w tym roku z etykietą kupiłam 4 hortensje Vanilia Freise, które Vanilkami nie są. Zabuliłam sporo i do dziś mam tylko podejrzenia, że to grandiflorum, a że znawcą nie jestem, mam to czego mieć w tym miejscu ogrodu nie chciałam. Ot, życie ze szkółkarzami
Kilka lat temu sikorki na jodle zrobiły sobie stołówkę, budziły mnie rano swoimi kłótniami. Cykałam wtedy fotki im i szyszkom, a dziś nie mogę tych fotek znaleźć. Zal, bo widok był cudny
Ja kupiłam 3 szt. hortensji Polar Bear, 2 u jednego sprzedawcy, potem gdzie indziej dokupiłam jeszcze jedną, etykietki wszystkie 3 miały identyczne, ale widzę, że ta jedna (ostatnia) trochę odbiega wyglądem gałązek. Jakby cieńsze i jaśniejsze, mimo jednakowych etykiet.