Witam się niedzielnie
Ale miałam zaległości. Kibicuję przy zmianach ogrodowych. Jak to miło, że są ludzie, którzy mają talent a do tego chce im się pomagać. Pozdrawiam Cię Iwonko i wszystkie dobre duszki
Nasionka aksamitek już przygotowane, wyślę Ci po Wszystkich Świętych.
Buziaki
Dorotko, teraz się ociepliło (+ 7 stopni), ale czas jeszcze krótszy. Teraz już nie wiem, kiedy zdążę zrobić porządki w ogrodzie. Całe szczęście, że niewiele zostało do zrobienia. Weekend był pod hasłem gości, w ogrodzie nie zrobiłam nic, dziś wyszłam na chwilkę fotki jesienne strzelić
Oj, ciepło by się jeszcze przydało.
Uzmysłowiłam sobie, że w tym tygodniu groby trzeba uporządkować, chyba z kalendarzem jestem na bakier, bo zdziwiłam się, że w sobotę już listopad
Reniu, sama się dziwię, że strony tak lecą
Łukasz jest zdolny i życzliwy. Dzięki niemu mam plan, którego nie mogłam rozgryźć przez kilka lat. Teraz pomału małymi kroczkami musimy pomyśleć o wykończeniu garażu, a potem podjazd wg projektu Łukasza. Dziś był syn autem, sprawdzałam, jak się zmieści na przyszłym parkingu. Będzie ok. Był pod wrażeniem projektu, pokazywałam mu plan
Reniu, fajnie, ze pamiętasz o nasionkach, będą mi pasowały przy żółtych różach.
Będę zgłębiać z tobą. Danusia mi kiedyś na jednym zdjęciu narysowała kilka grabów, cały czas się zastanawiam, ile muszę mieć tam miejsca, aby zrealizować jej pomysł zasłonięcia się od sąsiadów i ulicy:
Problem w tym, że tam jest podmurowana z cegły i kamienia donica, która dochodzi do muru. Muszę sprawdzić, co z tym można zrobić, ile bysię tam grabów zmieściło, gdyby miałyby być wysokim ekranem. To zimą zrobię.