Zatem na mojej rabatce będą : miskanty, perovska, verbena, żółte róże, z boku przymiotno, przed różami lawenda ze stipą i obwódka z bukszpanu. Rabatka lubi dolomit (lavenda, bukszpan, perovska) i nie za mokro. Idealne warunki dla mnie
Faktycznie można by tę wierzbę troszkę zagęścić ,ale nie wywalać...ona tak ładnie wypełnia przestrzeń.
Moi sąsiedzi mieli ogromną,piękną ,gęstą, majestatyczną wierzbę i w tamtym roku wiosną patrzę a oni ją ogołocili do cna...myślałam,że się zapłaczę,byłam pewna,że chcą ją tak krok po kroku wyrzucić w końcu całakiem ,ale zostawili i teraz jest już z powrotem całkiem fajnym drzewem na szczęście dla mnie ,choć to na ich podwórku
Iza, tak zrobił mój e-M 2 lata temu. Ściął ją równo, wyglądała, jak stojący kikut, więc nakrzyczałam na niego, popłakałam się jak dziecko. M powiedział, że więcej wierzby nie dotknie.
A ona pięknie odbiła i miała równą koronę, jak parasol.
W tym roku pomny mojego płaczu jej nie ruszał, mimo, że go prosiłam o to. Więc gałęzie rosły na zeszłorocznych. znowu się zrobiła rzadka. W przyszłym roku już dopilnuję przycięcia, błagać go będę, aby piłę wziął do ręki
Historia niczym z mojego ogródka, u mnie zadziało się tak z dereniem, och jak byłam zła na eM, kiedy go jak mi się wydawało oszpecił. Drugiego powiedziałam, że mu nie wolno dotykać. Dziś wiem, że popełniłam błąd, ten wtedy "oszpecony" dziś wygląda o wiele lepiej.
Ach my kobiety...
On się z tej fotki cieszy, dlatego poprosił, bym tu umieściła. Sama wiem, ze mu się udała.Czasami bierze mój aparat i biegnie robić zachody słońca, jak chmury się pięknie na niebie układają. Ma taki fajny widok z okna na zachód słońca.