Pilnuję tych szpilek jak oka w głowie, bo nowych namiotów już nie będzie. Altanka trwalsza

Dzień dobry Iwonko! Zdrowa już? Wypoczęta?

Ewuniu, byłam na Szadółkach w O i nie widziałam. Ale bardzo dziękuję za propozycję. Dostałam nasionka od Joasi, już wysiałam 2 lutego. Nie wytrzymałam. Na razie wysiałam stipę od Joasi i werbenę od Małgosi z Kubusiowa. Jeszcze nic nie widać, ale chyba za wcześnie
O nasionka pytała się wyżej Aneta.

O sposobie takiego ukorzeniania hortensji pisała Danusia. Nawet próbowałam tak zrobić jesienią, a potem mojej suni Toli się chyba nie spodobało i mi przekopała kawałek razem z ukorzenianą hortensją. Popatrzyłam wtedy na nią takim groźnym wzrokiem, to mi jeszcze cebulki wiosennych małpa jedna przekopała. Ach, te nasze zwierzaki
Będę w tym roku jeszcze raz musiała od początku ukorzeniać A i muszę rozbroić namiot. Wreszcie mi się do czegoś przyda

Ja podobną kupiłem w Lidlu zeszłego roku. Parę sadzonek wypadło, reszta jak na razie trzyma się dobrze.