Iwonko poranek u mnie spokojny. Wiatr ustał, nawet słonko chwilę świeciło, a teraz pochmurno.
Moje trzmielinki na pniu przetrwały, ale jak tak silnie wiało to wyginały się okropnie. Strat w ogrodzie po wichurze nie mam
Miłego dnia

Ewa, ale masz rozmach. Rabatę zrobisz raz dwa. Aż mnie kusisz tym bukszpanem. Ja ciągle wzlekam. Możesz podać namiary na bukszpan?
Deszczyk potrzebny, nie zaprzeczę. Byly momenty, ze ja juz ogród podlewałam. Bardziej mnie martwią skoki temperatury i wiatry. Choć dziś nie wieje. Miłego dnia.

Mirello, u mnie też wiatr ustal. Nie lubię takich wiatrów. W kominie strasznie wiało. Troszkę się bałam strat jakichś. Ale jest dobrze. Miłego dnia

edytowałam zastanawiając się nad poprawnością językową jakiś/jakichś
http://sjp.pwn.pl/poradnia/haslo/jakis-i-jakichs;9023.html

MAcham porannie JA w nocy myślałam że antene z komina mi zwieje..

U mnie też dziś spokojniej. Wiesz wczoraj zostałam posiadaczką kilku sztuk tataraku variegatus i ogon masz jakieś doświadczenia w tym temacie?

Iwk4 napisał(a)

Żonkile w pełni rozkwitu, krokusy już przekwitły. Za chwilkę będzie kwitła bergenia i migdałek:

Iwonko cudne te żonkile....muszą być jakieś wczesne, bo moje wszystkie jeszcze śpią
Pozdrawiam

Iwonko w masie żonkile cudnie wyglądają Obsadziłaś już ognistą?Muszę się pochwalić dziś założyli mi prąd na działce po 3 latach oczekiwania przesówania aneksowania i już mam i ruszamy z budową domku do zimy może się wyrobimyps.u mnie też strasznie wieje i zimno

Iwonko, wpadłam zobaczyć co u Ciebie, ale widzę, że mam sporo do nadrobienia.
Jestem bardzo ciekawa czy ruszyłaś już z czerwoną rabatą i chętnie popatrzę co na niej się znajdzie, może się poinspiruję, bo zorientowałam się niedawno, że w projekcie na jednej z rabat dominuje u mnie imperata red baron w towarzystwie rozplenicy hammeln, ale wydaje mi się, że te 2 gatunki to troche za mało. Chętnie zobaczę co Ty tam zaplanowałaś.

siakowa napisał(a)

MAcham porannie JA w nocy myślałam że antene z komina mi zwieje..

Kasia, odmachuję
A ja dziś przed pracą i po pracy biegałam po ogrodzie i zbierałam folię budowlaną, co już ułożyłam na miejsce, wiatr przewracał dalej A niby sobie już poszedł, oszust jeden (wiatr oczywiście)

Asiuniaa napisał(a)

U mnie też dziś spokojniej. Wiesz wczoraj zostałam posiadaczką kilku sztuk tataraku variegatus i ogon masz jakieś doświadczenia w tym temacie?

Asiu, byłam u ciebie. Śliczny ten tatarak