Kasiu, Michał, wyjazd był udany. Nie mogło być inaczej, jak widziało się takie stoiska :
A to reszta zakupów, już po przywiezieniu do domu jeżówki zwykłe i jeżówki "Meteor Red" Hortensja "Polar Bear"
I pomyśleć, ze Ewa musiała mnie namawiać na wyjazd.