Największą niespodzianką były róże:
Otello i Abraham Derby w bardzo atrakcyjnej cenie, pięknie ukorzenione

Te dwie piękności dziś zdołałam jeszcze posadzić w towarzystwie Bonici, którą przy okazji przesadziłam z innego miejsca, gdzie zaczęła poważnie konkurować z rozrastającym się rododendronem
Za rok miałaby za ciasno, w nowym miejscu powinna się dobrze komponować z Abrahamem i Otello
Trochę mi to zajęło czasu, bo najpierw musiałam wykopać kosaćce, potem wsypać taczkę kompostu, trochę obornika na dno i gliny (Zbyszek glinę dowozi z zaprzyjaźnionego miejsca we wiaderku )
Z kompostem musiałam uważać, bo dziś znaleźliśmy w nim sporą ilość pędraków, każdego wybieraliśmy i zaraz je zadeptywałam, a fuj ...

Kasiu, Michał, wyjazd był udany. Nie mogło być inaczej, jak widziało się takie stoiska :

Abraham i Otello..brzmi bardzo poważniewręcz dostojnie.Otello bije swym kolorem wszystkie inne..

tych widoków zazdroszczę...gdzie to tak? aż żal,że nie mam takich miejsc;(

Iwonko kusisz tymi różami cały czas hehehe

ale cuda pokazujesz, raj dla ogrodnika, jak byś chciała sadzonki irgi płożącej to służę pomocą a raczej sadzonkami

O widzę, że nie tylko ja mam plany związane z przesadzaniem
Pozdrawiam week-endowo