Dzisiaj po raz pierwszy w życiu przesadzałam rośliny w śniegu Jutro przyjeżdża ekipa, która będzie zakładać kanalizację,a ja wolałam nie ryzykować, że panowie sami wykopią rośliny. I to ostrożnie. Dlatego, gdy pojawiło się słońce, razem z mężem przesadziliśmy bukszpanową kulkę, tuję hoseri, rozchodnik okazały i tawułę japanese darf. Liczę, że przeżyją ale może to złudna nadzieja.
Posadziłam w miejscu, gdzie w tym roku był kompost, przeniesiony późnym latem w inne miejsce, ziemia jest tam wygrzana, a miejsce zaciszne. Donice mnie nie przekonują, tym bardziej, że nie bardzo miałabym je gdzie postawić.