Jesienią w ogrodzie zagościły kolejne róże, wiele z nich pojawiło się w moim ogrodzie dzięki Iwonce z Iwonadm i to skłoniło mnie wreszcie do spisania róż, które rosną w moim ogrodzie. Robię to, by pamiętać ale mam nadzieję, że i Wam sprawię małą przyjemność

Zaczynamy!

Flammentanz - królowa ogrodu. kwitnie tylko raz, ale długo i obficie. Jest cudna i bardzo ją lubię

Dwie żółte NN, które trafiły do ogrodu przez przypadek. kupowane jako różowe , zakwitły na żółto, ale za to tak ślicznie, że żal było je wyrzucić. Zostały chociaż żółty to nie jest mój ulubiony kolor.

3 czerwone NN
Kwitną pięknie, ale latem łatwo zapadają na czarną plamistość i tracą liście. Czasem wszystkie

2 sztuki Lions rose. W tym roku przesadzane, kwitły, ale raczej skromnie. Liczę na nie w przyszłym roku

Moje ulubione - Aspirin Rose. Piękne, zdrowe, kwitnące cały sezon, bezproblemowe

Tegoroczny nabytek - 40 sztuk Lovely Fairy

Jasmina - sztuk 6

Pięknie śliczną masz kocimiętkę. Ja toleruję żółty w ogrodzie gorzej z czerwonym, też mam nn pomyłkowe 3 szt. czerwonych pozbyłabym się ich gdyby nie to, że ładnie kwitły. Moja Lions w tym roku dopiero ładnie kwitła, ale łapie mączniaka już od września. W tym roku kwitł floks od Ciebie taki biały dziękuję

Rapshody in Blue - 3 egzemplarze posadzone przy pergoli osłaniającej butlę gazową. Kolor piękny, ale róże w tym roku mnie nie zachwyciły. Może w przyszłym pokażą się z lepszej strony

iwonadm napisał(a)

Pięknie śliczną masz kocimiętkę. Ja toleruję żółty w ogrodzie gorzej z czerwonym, też mam nn pomyłkowe 3 szt. czerwonych pozbyłabym się ich gdyby nie to, że ładnie kwitły. Moja Lions w tym roku dopiero ładnie kwitła, ale łapie mączniaka już od września. W tym roku kwitł floks od Ciebie taki biały dziękuję

Kocimiętką chętnie się podzielę, przypomnij się wiosną
Tak to jest z tymi pomyłkami, moje też znalazły kącik w ogrodzie, ale i tak dostały ostrzeżenie, że jak się nie poprawią, dostają eksmisję. Szczególnie czerwone, które łysieją latem Mączniaka w tym roku nie miałam, ale za to czarną plamistość owszem. jednak nie na Lions, bardziej czerwone NN i LO

Floks w pierwszym roku kwitnie późno i niezbyt obficie. Ale w przysłym roku może Cię zdziwić. moje mają półtora metra i latem były obsypane kwiatami


Lions Rose