Zostały jeszcze te, które trafiły do ogrodu w tym roku i jeszcze nie kwitły:
Laguna - 2 sztuki
Larissa - 1
Giardina - 1
Mariatheresia - 3
Jagoda - 1
Soul - 3
Schóne Maid - 3
Romina - 1
I jeszcze dwie NN. Chyba o niczym nie zapomniałam, ale w sumie to nie jestem pewna

Tak czy tak wyszło ponad sto róż. Nigdy nie sądziłam, że aż tyle trafi do mojego ogrodu. I w sumie nie ma znaczenia, że nie mam zbyt wiele czasu i że chciałam mieć ogród bezobsługowy. Miłość nie wybiera