Aguś dzięki za informacje kwiatkowe zapisuję już

Napia napisał(a)

Jezusicku, ileż ja bym dała żeby mój choć w połowie był tak piękny jak Twój.
Cudny.

O matko, to dopiero kolorki na takie już puste, szare dni listopadowe.
Piękne ci one są

Bogdzia napisał(a)

Tego bodziszka tez lubię ale inne mniej. Róże masz śliczne.

Bodziszki krótko kwitnę, róże dają spektakl przez cały sezon. I za to też je kocham

Makao_J napisał(a)

Astry masz cudne. Normalnie jakbyś wiosnę miała w ogrodzie. Piękny delikatny kolor.

Dzięki Aniu, zebrałam nasionka i mam nadzieję, że w przyszłym roku też ładnie będą zdobić ogród

Agatek napisał(a)

Aguś dzięki za informacje kwiatkowe zapisuję już

Tawułki

Nallar napisał(a)

Jezusicku, ileż ja bym dała żeby mój choć w połowie był tak piękny jak Twój.
Cudny.

Będzie, będzie...

anabuko1 napisał(a)

O matko, to dopiero kolorki na takie już puste, szare dni listopadowe.
Piękne ci one są

Kolorki - dobra rzecz, dużo kolorków - bardzo dobra, mnóstwo kolorów - doskonała odtrutka na szare, jesienne wieczory. No i rzecz jasna ciepła herbata z miodem i cytryną, lampka wina, ciepły kocyk i ogień buzujący w kominku

2015

Listopad... za chwilę zacznie się zima, a ja myślę o tym, co udało się w tym roku zrobić w ogrodzie. Wiosną postawiliśmy pergolę, po której w przyszłości będą pięły się róże. Z pomocą przyjaciół zrobiliśmy przedogródek zostało posadzone 6 ambrowców Gum Ball, 40 róż Lovely Fairy, cisy, lawendy, tuje daniki, dwadzieścia parę sztuk lawendy, cztery lilaki bloomerangi, a później jeszcze dwie róże laguny. Sporo się napracowaliśmy, ale efekt myślę całkiem dobry. Kilka zdjęć na pamiątkę

Później już nie było za wiele czasu na inne działania ze względu na planowany wyjazd do córki, pielenie, porządkowanie, wycinanie przekwitniętych kwiatów i oczywiści odchwaszczanie warzywnika, a później zaprawy - w tym roku obrodziła cukinia, pomidory, żółta fasolka, truskawki, buraczki i pracy było sporo.