A ja mam kilka bodziszków też.Ale młode, nie za wielkie.
Ale to nic urosną.
U mnie dzisiajk pogoda taka masakryczna właśnie.Wczoraj było ok.A dzi9ś śnieżek i deszcze, i wiatr, i mokro,Brr.
A moi chłopcy zrobili trochę wycinki na nowej działce.Zmarzli strasznie.
I jutro też jedziemy.
Cóz trzeba wycinać.Na wiosnę nie ma co liczyć.
Bo nie będzie komu tego zrobić.
Jestem tu chwilę w poszukiwaniu romantycznych widoczków i już wiem, że bodziszki mus mieć
A róże długo kwitnące, które byś poleciła jeśli chodzi o burzę kwiatów i odporność?Masz piękne, ale to wszystko wyczytać(555stron)...trochę mi zajmie...jeszcze wrócę
To mnie urzekło,przepiękna róża w objęciach stipy.
Bodziszki twoje uwielbiam ,masz piękne łany bodziszków, gdybym miała więcej miejsca w ogrodzie to bodziszki miałabym wszędzie, mam tylko jednego, kolor fuksji,bardzo go lubię.
Aga moja stipa rozsiewa się i nie przemarza a jak u ciebie.
Jutro są Agnieszki imieniny!!!! Przyjmij ode mnie najserdeczniejsze życzenia. Dużo zdrowia,miłości, zrealizowanych planów i ciepła od najbliższych. Również z Ogrodowiska. Buziaki
Dziwna ta zima w tym roku. Ale jak trzeba działać, to trzeba, nawet gdy zimno ... Przynajmniej wiosną będzie czas na inne, przyjemniejsze zajęcia w ogrodzie
Miło Cię widzieć
Bodziszki koniecznie, szczególnie jako towarzystwo dla róż, o których także myślisz. Z róż zdecydowanie polecam aspirin, artemis, pomponellę i lovely fairy, Eden Rose, która jak dla mnie jest po prostu piękna, i Loius Odier, i może coś jeszcze przyjdzie mi do głowy
Myślę, że czytania trochę za dużo i szkoda na to czasu zapraszam po prostu na niezobowiązujące spacery w wolnej chwili