Przepiękny ogród i tyle ciepła i radosci w tym wątku, że wypada tylko pogratulować.

Aniu spojrzenie gości na Twój ogród mnie zachwyciło. Jak Ty ograrnisz taką przestrzeń, ogród jest perfekcyjny, piękny i róznorodny.

Masz dar zjednywania sobie ludzi, zazdroszczę tak energetycznego spotkania

Piękne spotkanie mieliście, widać radość ze spotkania w cudownej aurze. Piękne zdjęcia zrobiliście a Danusi panoramy świetne. Jak się ogląda to widać moc kwiecia a ja się zastanawiam jak Ty to ogarniasz bo widać, że ogród dopieszczony aż dostałam nowej energii do roboty w moim

pozdrawiam

martaibartek napisał(a)

Aniu zachwycający ten twój ogród. Prawdziwy raj z aniołami

Jestem szczęściarą, bo miałam wielki zaszczyt być wczoraj w tym raju i spotkać się z aniołami
Aniu, jeszcze raz serdecznie dziękuję

Ogólnie na spotkaniu byli reprezentanci 24 ogrodów...


Przedstawiam gości... od góry i od lewa do prawa..

Rząd stojący..
Viva z eM - Kolorowy ogród na piasku
Krysia... połowica Zbyszka
Gabriela - Ogród w budowie - nieustającej
Pszczółka - Pszczelarnia
Danusia - Sosnowo
Jotka - ogrodoweimpresjejolki
Ola - Leon - Moja codzienność - ogród Oli
Ola - Nieforemny ogród na przodzie
Rench - A miało być tak pięknie
Agata - Moje ukochane miejsce na ziemi
Edi - Mieszczuch na wsi, czyli jak rodzi się i spełnia marzenie...
Marek - Ogród średniowieczny i nie tylko
Marysia - jeszcze bezwątkowa, ale już z ogrodem... w trakcie tworzenia...
Aldona - Lek na całe zło czyli mój ogród
Adamo - czyli M Konstancji
Ka1sia - Wszystko o czym...Marzysz

Rząd kucająco-klęczący
Hogata - Zielona odskocznia
Zbyszek - Nasz przydomowy ogródek
Danusia - Ogród nie tylko bukszpanowy
Ela Wielki-Mały Głód - Ogród Eli
W zielonym - Natalka - córka Agaty
Ciocia Gosia - Ciociogród
Beata Motylek...bo ciągle nie wiem jak to po angielsku pisać.. - Marzenia i plany vs. rzeczywistość
Luki - Ogród Łukasza
Bogdzia - Rododendronowy ogród
Konstancja - Róża, lawenda, cegła czyli nadworny kronikarz forumkowy.
Ania - Ogrodnik mimo woli..
Pies - Everest.. czyli pies ogrodnika

Rząd leżący czyli leżing bez plażingu
Alinka - Ogród u stóp klasztoru

Była jeszcze Kasiula79 - Marzenie o...

Tyle na dziś bo muszę isć spać...

Bieszczadzkie anioły.. piękne określenie.. i główny anioł w postaci Danusi..

Danuś piękne zdjecia.. ogród Twoimi oczami wydaje sie dużo ładniejszy, jak nie mój
Iza - tekst jak zawsze najlepszy

Reszta jutro..
Widok z lotu anioła... albo diabła..

AaAA ....tak a o leżących to już zapomniała ....
to ja skromnie sam się przedstawię ...Alinka jezdem z ogrodu u stóp klasztoru
i skromnie z brzuchem na wierzchu uprawiam leżing na trawie .

Fantastyczna relacja i podsumowanie
Nic dodać, nic ująć,
tyle wspaniałych, uśmiechniętych i szczęśliwych osób w jednym miejscu to fantastyczne wydarzenie, a że nie wszystkich których chciałoby się naraz gościć można pomieścić to normalne
Ja przeniosłam się wirtualnie Aniu w Twój świat

Oglądając relację jeszcze bardziej mi przykro, że nie mogłam być z Wami. Cudowny Ogród, wspaniali Ludzie i czarująca Gospodyni.... Żal serce ściska. Jeszcze tylko nadzieja, że przy następnym spotkaniu będę miała więcej szczęścia i uda mi się Was poznać w realu
Pozdrawiam wszystkich uczestników i Gospodynię oczywiście

Jeszcze fotek wstawić muszę
Bo inaczej się uduszę.

Lawenda jest obłędna. Stoi jak drut.




Pod katalpą

Wlazłem pod nią aby widzieć jak wyglada od dołu.