antracyt napisał(a)

Ja mam takie jedno miejsce z pokrzywą. Zostawiłam w zeszłym roku do rozrośnięcia(żeby na gnojówki było) i pokrzywa grzecznie się posłuchała, właściwie to aż za bardzo. Będę miała gnojówek dostatek i sporo pracy przy usuwaniu kłaczy.
Portrety jak zwykle bardzo przyjemne dla oka

Posłuszna pokrzywa ja mam ciąg dalszy Twojej opowieści. Kompost z pokrzywy z nasionami zrobiłam, rozrzuciłam w skrzyniach i miałam całe pola pokrzywowe do pielenia.

Wyrwałam dopiero wiadro podagrycznika, jeszcze ze cztery takie porcje będą.
Kłącza pokrzywy są łaskawsze niż kłącza podagrycznika
Powodzenia nam życzę.

Reniu, podagrycznika nie zazdroszczę, ja walczę z powojem
Podziwiam Twoje pomidory.
Mnie coś podkusiło i będę pierwszy raz sadzić pomidory pod folią. Nie mam żadnego doświadczenia, więc będę pewnie podpytywać, co i jak
Zostawiam serdeczności

GorAna napisał(a)

Reniu, podagrycznika nie zazdroszczę, ja walczę z powojem
Podziwiam Twoje pomidory.
Mnie coś podkusiło i będę pierwszy raz sadzić pomidory pod folią. Nie mam żadnego doświadczenia, więc będę pewnie podpytywać, co i jak
Zostawiam serdeczności

Powój też uciążliwy. Nie zazdroszczę.
Aniu najtrudniej podjąć decyzję teraz to już z górki.
Pytaj, chętnie pomogę.
Podagrycznik w końcu wyplewiłam dziś rano.
Posadziłam też część pomidorów Tennessee Suited Dwarf, Bawole Serca, wysiałam parę nasion chińskich ogórków, do wiszących koszy dałam Tiny Tim. To wszystko w szklarni.
Póki jest ciepło to się nie przejmuję. O 10 rano miałam tam 28 stopni.
To kolejny dzień kiedy szklarnia jest otwarta cały dzień.
A tuż obok uwijają się murarki.
Jak widzisz ja eksperymentuję
Dziękuję i pozdrawiam

Zagwiazdorzyła mi Magnolia Loebnera 'Powder Puff" czterema kwiatkami.
To pierwsze jej kwitnienie, pewnie dlatego cieszy tak bardzo.
Do twarzy jej z sesleriami i tulipanami Purple Prince.

Pergole dla powojników też są już na swoim miejscu.
Ciekawa sprawa, ale najpierw szkodnik ja wywalając stare pergole ścięłam powojniki bardzo nisko a teraz szkodniki ślimaki z domkami na plecach zajadają się tym co ledwie wystartowało.
Nie zaprosiłam ich wczoraj na ognisko ale za to dziś popiołem obsypałam każdego powojnika.


Ruby zaczął kwitnąć.

I to co kwitnie

I to co uschło-zmarzło/zgniło? czyli powojnik Mayleen.

I w pąkach.

ryska napisał(a)

Jak ja lubię takie widoki Dałaś pomidorom te wysokie doniczki, właśnie kompletuję dla swoich.
Miałam pytać co w tych wiszących koszach, doczytałam, że ogórki. Masz pomysły Natrafiałam na nie, przeglądając wątek. 'Powder Puff' się rozkręca, długo ją masz? Szkoda powojnika, jeszcze tak wielkiego. Górskie są poza moimi możliwościami. Szachownice kostkowate cudowne, czekam aż rozwinie kwiaty T.acuminata. Uwielbiam je, niestety u mnie zanikły. Jaką masz glebę w ogrodzie?

Magnolia i szachownice przepiękne. Czy te drugie się u Ciebie mnożą? Szklarnia już gotowa na owocowanie, ciepło tam masz, dobry sposób na wykorzystanie ciepła pochodzącego od budynku.
Renato, chcę ściągnąć do ogrodu powojnik/powojniki. Mam obelisk, ok. 2 metrów. Kolor nienachalny, biel lub krem, limonkowy. Czy masz typy, które byś mi mogła polecić? Będzie miał sporo światła.