No to urlop zaczął sie w co najmniej spodziewany sposób, zamiatanie i ubicie krecika!
ja u siebie mech zostawiam, bo jakoś tak mi się podoba
masz piękne rośliny tarasowe, ładnie dobrane i dorodne, więc jakoś w ten urlop trudno wierzyć, bo przy tym pracy sporo!
akant posadziłam w ubiegłym roku, ale jak mąż zaczął zmieniać rabaty, zasypał wszystko gruzem i ziemią i tak straciłam dyptam jesionolistny, co nie żałuję i akant i wietlicę japońską!
cudny ten akant, ale chyba z 3 lata czeka się, zanim zakwitnie; podobna porażkę poniosłam z obuwikiem, zamiast w glebę, powinnam przetrzymać w donicy aż podrośnie i tak znowu 3 na straty, bo nie widzę aby coś wyłaziło z ziemi
a pokazujesz też bodziszek, więc musze wstawić ci foto, czy u mnie też to jest bodziszek, bo podobny, a na razie nic nie kwitnie i nie pamiętam co to, czy jakaś żurawka, czy tiarelka czy w końcu bodziszek!
o tę roślinę mi chodzi, podobna do twojej